F1. George Russell w miejsce Lewisa Hamiltona. Życiowa szansa Brytyjczyka

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

George Russell zastąpi Lewisa Hamiltona w bolidzie Mercedesa w najbliższym GP Sakhir. Williams zgodził się na użyczenie swojego kierowcy niemieckiej ekipie. W kokpicie stajni z Grove zobaczymy z kolei Jacka Aitkena.

Wykrycie koronawirusa u Lewisa Hamiltona sprawiło, że Mercedes w krótkim okresie czasu musiał znaleźć zastępstwo dla aktualnego mistrza świata Formuły 1. Pierwszym wyborem Niemców był George Russell, który chociaż reprezentuje w F1 Williamsa, to ciągle należy do programu juniorskiego Mercedesa.

Williams od początku miał być otwarty na użyczenie Russella ekipie z Brackley. Rozmowy w tej sprawie zaczęły się jeszcze we wtorek i zakończyły się sukcesem. Dla 22-latka, który dotąd jeździł mało konkurencyjnym bolidem, to nie lada szansa. Russell będzie mógł bowiem powalczyć z czołówką F1 za kierownicą zwycięskiej maszyny.

- Chcę podziękować wszystkim w zespole za stworzenie mi tej szansy. W ten weekend mogę ubrać inny kombinezon wyścigowy, ale jestem kierowcą Williamsa i będę kibicować tej ekipie na każdym kroku. Postrzegam to jako świetną okazję, by uczyć się od najlepszego zespołu na świecie, bo takim jest Mercedes. Mogę wrócić do Williamsa jako lepszy kierowca - oświadczył Russell.

- Podziękowania należą się też Mercedesowi za zaufanie. Nikt nie jest w stanie zastąpić Lewisa, ale dam z siebie wszystko pod jego nieobecność. Co najważniejsze, życzę Lewisowi szybkiego powrotu do zdrowia. Nie mogę się już doczekać okazji do jazdy bolidem Mercedesa - dodał Russell.

Zwolnione miejsce w Williamsie zajmie Jack Aitken. Rezerwowy brytyjskiej ekipy miał okazję w tym roku brać udział w treningu F1, stąd dobrze zna model FW43. Regularnie pracuje też z inżynierami z symulatorze, dlatego jest odpowiednio przygotowany do jazdy w GP Sakhir.

- Jestem absolutnie zachwycony tym, że mogę zadebiutować w barwach Williamsa w F1. Bardzo się też cieszę, że George dostanie swoją szansę! W Williamsie czuję się jak w domu, od momentu gdy dołączyłem do tej ekipy. Zrobię wszystko, by pomóc w osiągnięciu jak najlepszego wyniku. Chcę się przygotować jak najlepiej do tego startu, ale wydaje mi się, że jestem gotowy już od startu sezonu w Melbourne - powiedział Aitken.

W tej chwili nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa Hamiltona w startach z powodu COVID-19. Brytyjczykowi grozi też opuszczenie GP Abu Zabi (13 grudnia). Jednak porozumienie Mercedesa i Williamsa dotyczy na razie występu Russella jedynie w GP Sakhir (6 grudnia).

- Nasza długoterminowa współpraca z Mercedesem, jak i powiązania George'a z tym zespołem nie są tajemnicą. Dlatego cieszę się, że Russell ma okazję na dołączenie do tej ekipy. Ciężko pracowaliśmy, aby zawarcie tej umowy było możliwe i tym samym George ma fantastyczną okazję. Russell pozostaje naszym kierowcą i nie możemy doczekać się jego powrotu do naszego garażu po tym weekendzie - skomentował Simon Roberts, pełniący obowiązki szefa Williamsa.

Czytaj także:
Żona Romaina Grosjeana zabrała głos po jego wypadku
[url=/formula-1/912350/kierowcy-zapomnieli-ze-w-f1-mozna-zginac-niegdys-mieli-to-z-tylu-glowy]Kierowcy F1 zapomnieli, że można zginąć

[/url]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"

Źródło artykułu: