Silniki hybrydowe pozostaną obecne w Formule 1 przez kilka kolejnych lat, ale szefowie królowej motorsportu widzą ogromny potencjał w paliwach zrównoważonych, które są bardziej ekologiczne. W perspektywie krótkoterminowej, bo najprawdopodobniej już w sezonie 2022 albo 2023, konieczne będzie stosowanie paliw z większym odsetkiem biopaliw.
Docelowo szefowie F1 i FIA chcą, aby silniki w bolidach były napędzane w 100 proc. paliwem zrównoważonym. Dlatego w ostatnich miesiącach pracowano nad drugą generacją biopaliw, które stworzono poprzez rafinację bioodpadów, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi lub zwierzęta - informuje "Motorsport".
Nowe paliwo zostało już dostarczone producentom silników w F1. Mają oni przetestować nowy produkt i ocenić, czy można go stosować w wyścigach bez większego wpływu na osiągi czy też trwałość jednostek napędowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Artur Szpilka zaszalał podczas morsowania. "Wariat", "To się nie dzieje!"
- Formuła 1 od dawna służy jako platforma do wprowadzania ulepszeń i nowinek w świecie motoryzacyjnym. Jesteśmy zachwyceni dynamiką rozwoju paliw zrównoważonych, bo wpisuje się to idealnie w nasz plan osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto w roku 2030 - wyjaśnił Ross Brawn, dyrektor sportowy F1.
- Naszym głównym celem w zakresie zrównoważonego rozwoju jest stworzenie mapy drogowej dla silnika hybrydowego, który zredukuje emisję spalin i przyniesie wymierne korzyści również w przypadku samochodów osobowych. Wierzymy, że mamy szansę to zrobić dzięki nowej generacji jednostek napędowych, które połączą technologię hybrydową ze zrównoważonymi paliwami - dodał Brawn.
Również Jean Todt z radością przyjął kolejne działania F1 na rzecz ekologii. - Opracowanie ekologiczne paliwa, wytwarzanego z bioodpadów, które może napędzać F1, to krok naprzód. Przy wsparciu największych firm możemy połączyć nowoczesną technologię z dbałością o środowisko - skomentował prezydent FIA.
Czytaj także:
Wzruszające słowa małżonki Michaela Schumachera
W Ferrari nie będzie podziału na kierowcę numer jeden i dwa