F1. Lewis Hamilton może zostać na lodzie. "Bezprecedensowa sytuacja"

F1. Bezrobotny mistrz świata. W co gra Lewis Hamilton?

Lewis Hamilton jest posiadaczem wielu rekordów w Formule 1, aktualnym mistrzem świata, a dominacja Mercedesa sprawia, że 36-latek mógłby jeszcze wyśrubować niektóre osiągnięcia. Czy do tego dojdzie? To wielka niewiadoma. Hamilton od stycznia jest wolnym kierowcą, po tym jak wygasł jego kontrakt z niemieckim zespołem.

Jak poinformował brytyjski portal "Formula 1 News", Mercedes powoli ma dość zachowania swojego gwiazdora. Jedno ze źródeł przekazało brytyjskim dziennikarzom, że istnieje "prawdziwa szansa" na zastąpienie Lewisa Hamiltona przez George'a Russella już w sezonie 2021.

Doszłoby do tego w przypadku wystąpienia "bezprecedensowej sytuacji". Sprawa jest o tyle dziwna, że Hamilton i Mercedes to aktualni mistrzowie świata F1. Każda ze stron chce kontynuować współpracę, a mimo to od miesięcy nie udało się wypracować kompromisu.

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Dawid Kubacki wie, co zrobił źle. "Stary, szkolny błąd"

Trudno też w ostatnich latach znaleźć przypadek, aby w takiej sytuacji aktualny mistrz świata F1 pozostawał bez kontraktu. Zazwyczaj, biorąc pod uwagę klasę kierowcy, umowę z czempionem podpisuje się w pierwszej kolejności. Tymczasem Mercedes zapewnił sobie usługi Valtteriego Bottasa, a temat Lewisa Hamiltona pozostaje nierozwiązany.

Sam Hamilton nic sobie nie robi ze spekulacji. Brytyjczyk ostatnio zaprezentował w social mediach nagrania, na których ćwiczył w górskich krajobrazach. Nie odniósł się jednak do problemów w negocjacjach z Mercedesem.

- W tle dużo się dzieje. Jest wiele ruchomych elementów do ułożenia, ale melduje się, abyście wiedzieli, że wszystko ze mną dobrze. Jestem zdrowy i silny pod względem mentalnym - powiedział Hamilton, który pod koniec 2020 roku zakaził się koronawirusem, co miało wpływ na jego formę fizyczną.

Czytaj także:
Pojawiła się idealna opcja dla Roberta Kubicy
Russell zniszczył plany Hamiltona