F1. Koniec z kontrowersjami wokół kierowców. Mają być wzorem do naśladowania

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: manifestacja przeciwko rasizmowi podczas GP Styrii
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: manifestacja przeciwko rasizmowi podczas GP Styrii

Stefano Domenicali objął rządy w Formule 1 z początkiem 2021 roku. Włoch w ostatnim wywiadzie wysłał kierowcom jasny sygnał - koniec z kontrowersyjnym zachowaniem poza torem. - Kierowcy są twarzą naszego sportu - mówi nowy szef F1.

Ostatnie miesiące to szereg dyskusji wokół zachowań kierowców Formuły 1, które niekoniecznie miały związek ze ściganiem. Lewis Hamilton zaangażował się w kampanię Black Lives Matter i wykorzystywał nawet wyścigi F1, by domagać się sprawiedliwości dla pokrzywdzonych osób ze środowisk czarnoskórych.

Z kolei Nikita Mazepin, który zadebiutuje w F1 dopiero w roku 2021, opublikował w social mediach nagranie, na którym dotykał piersi modelki Andrei D'Ival. Następnie powstała kampania #WeSayNoToMazepin ("Mówimy nie Mazepinowi"), w ramach której kibice domagali się wyrzucenia Rosjanina z zespołu Haas i F1.

Stefano Domenicali po objęciu rządów w F1 wysłał kierowcom jasny sygnał - koniec z kontrowersjami poza torem. - Lewis to niesamowity kierowca, człowiek i sportowiec. Jest jednak coś więcej. Sprawił, że F1 zaczęła wychodzić poza sport. Jest ambasadorem naszej dyscypliny i innych wartości, które są naprawdę istotne - powiedział Włoch w rozmowie z "La Gazetta dello Sport".

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

- To, co zrobił Mazepin, było nie do przyjęcia. Musimy się upewnić, że kierowcy rozumieją pewne rzeczy, że z pewnych zachowań nie można żartować. Oni muszą zrozumieć, że są kimś więcej niż kierowcami. Ponoszą dużą odpowiedzialność, bo są twarzą naszego sportu - dodał Domenicali.

Jak stwierdził Domenicali, kierowcy muszą reprezentować takie wartości, jakie Formuła 1 chciałaby promować na całym świecie. - Muszą zrozumieć, że ich zachowanie i słowa, ich podejście powinny stanowić przykład tego, czym chcemy się dzielić jako Formuła 1 - wyjaśnił Włoch.

Równocześnie Formuła 1 w sezonie 2021 zamierza kontynuować kampanię #WeRaceAsOne. Ma ona na celu promować równość i sprawiedliwość, a także sprzeciwiać się nietolerancji i wykluczeniu ze względu na pochodzenie etniczne, kolor skóry czy orientację seksualną.

Czytaj także:
Nie będzie masowych zwolnień w F1
Hamilton porównuje się do Senny. I wywołuje kontrowersje

Komentarze (0)