Alpha Tauri przed sezonem 2021. To może być niespodzianka sezonu. Oczy zwrócone na rewelacyjnego 20-latka

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Pierre Gasly
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Pierre Gasly

Alpha Tauri może być wielką niespodzianką nowego sezonu F1. To jeden z beneficjentów limitu kosztów, za sprawą którego zacieśniły się relacje zespołu z matczynym Red Bullem. Dodatkowo spore emocje budzi debiut 20-letniego Yuki Tsunody.

Zespół z Faenzy od lat należy do Red Bull Racing, ale miał jasno ustalone cele. Do jego zadań należało przede wszystkim szkolenie młodych kierowców i w odpowiednim czasie oddawania ich do głównej ekipy "czerwonych byków". Taką drogę przeszli m.in. Sebastian Vettel, Daniel Ricciardo czy Max Verstappen.

Pojawienie się w Formule 1 limitu wydatków nieco zmieniło reguły gry. Red Bull musiał bowiem obciąć część środków głównej ekipie i tym samym mógł je przeznaczyć młodszemu "bratu". Obecnie oba teamy korzystają m.in. z tego samego tunelu aerodynamicznego. Szereg części w obu bolidach jest taki sam.

Nowy sezon F1. Cel Alpha Tauri - być najlepszą włoska ekipą

Zacieśnianie relacji pomiędzy Red Bullem a Alpha Tauri dało pierwsze efekty już w roku 2020. I nie chodzi o wcale o zwycięstwo Pierre'a Gasly'ego na Monzie, odniesione w dość sensacyjnych okolicznościach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak to możliwe?! Nie uwierzysz, co w pokojowym hotelu zrobiła Anita Włodarczyk

W klasyfikacji konstruktorów F1 mniejszy brat Red Bulla zajął w minionym sezonie siódme miejsce i zdobył 107 punktów, podczas gdy Ferrari zainkasowało 131 "oczek". Niewiele zatem brakowało, a Alpha Tauri okazałoby się najlepszą włoską ekipą w F1. Takie rozstrzygnięcie mogłoby wywołać zawał serca u niektórych pracowników i kibiców Ferrari.

Sezon 2021 może jednak przynieść niespodziewaną zmianę warty wśród włoskich ekip. Ferrari wprawdzie poprawiło silnik, czyli wyeliminowało swoją główną bolączkę z ubiegłego roku, ale zrobiła to też Honda, która zaopatruje w jednostki Alpha Tauri.

W zimowych testach kierowcy Alpha Tauri kręcili nadzwyczaj dobre czasy. Pojawiają się jednak sugestie, że to zasługa niewielkiej ilości paliwa w zbiornikach. Czy tak było faktycznie? Wkrótce poznamy odpowiedź.

Kierowcy - Pierre Gasly i Yuki Tsunoda

Gasly nie poradził sobie w Red Bullu, ale po zesłaniu do Alpha Tauri odnalazł się w dobrze sobie znanym środowisku jak ryba w wodzie. Przez cały sezon 2020 był pewnym punktem zespołu, czego najlepszym podsumowaniem jest zwycięstwo w GP Włoch na Monzy.

Dla Gasly'ego sezon 2021 może być szansą na wyrwanie się z objęć Red Bulla i poszukanie szansy w czołowym zespole F1. Aby tak się stało, musi ponownie imponować regularnością i skutecznością na torze.

Partnerem Francuza będzie Yuki Tsunoda, czyli najmłodszy kierowca w tegorocznej stawce F1. Japończyk od kilkunastu miesięcy był szykowany przez Red Bulla do debiutu w królowej motorsportu. Honda wierzy, że po latach wychowała kierowcę, który może podbić F1. Czasy Tsunody w testach były niezłe, ale dopiero weekendy wyścigowe zweryfikują Azjatę.

Prognoza na nowy sezon - 6. miejsce

Alpha Tauri ma wszystko, by poprawić wynik z minionego sezonu. Jeśli potwierdzi się talent to Tsunody, to uzyskanie szóstego miejsca w klasyfikacji konstruktorów F1 będzie w zasięgu ręki Włochów. W walkę z małym zespołem z Faenzy powinny zaangażować się Ferrari oraz Alpine.

Czytaj także:
Zespół z F1 zakontraktował 13-latka
Arystokrata, który jeździł w F1 nie żyje

Komentarze (0)