Ostatnie dni przyniosły jasną deklarację ze strony Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk wziął udział w testach opon Pirelli na rok 2022, choć nie jest fanem jazd testowych (szczegóły TUTAJ). Jego celem są jednak dalsze starty w Formule 1, dlatego Hamilton chce jak najlepiej przygotować się do nadchodzącej rewolucji technicznej.
Wiadomość o planach Hamiltona ucieszyła szefów Mercedesa. W końcu Brytyjczyk od 2014 roku wywalczył w barwach niemieckiej ekipy aż sześć tytułów mistrzowskich F1. Dlatego obie strony wkrótce mają usiąść do rozmów kontraktowych, aby nie powtórzyła się sytuacja sprzed kilku miesięcy, gdy negocjacje szły jak po grudzie i zakończyły się dopiero kilka tygodni przed startem sezonu 2021.
Jest tylko jeden problem - o miejsce w Mercedesie walczy George Russell, podczas gdy Lewis Hamilton wolałby, aby jego zespołowym partnerem pozostał Valtteri Bottas. - Jeśli Fin ma taki dzień jak w GP Portugalii, to dynamika w zespole działa prawidłowo. Wiem, że był trzeci, ale wywierał presję na Verstappenie, a momentami nawet na Hamiltonie. Do tego zdobył pole position - ocenił w Sky Sports Paul di Resta, były kierowca F1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
Mercedes myślał o awansowaniu Russella do głównej ekipy już przed rokiem, ale wtedy "nie" powiedziała Claire Williams. W efekcie Bottas otrzymał kontrakt na sezon 2021. Teraz sytuacja jest trudniejsza, bo umowa młodego Brytyjczyka z Williamsem wygasa z końcem roku.
- George jest ambitny. Prawdopodobnie jest przyszłością Mercedesa. Jednak decyzja o wyborze składu staje się niesamowicie trudna - stwierdził di Resta.
Zdaniem di Resty, kluczowy głos ws. wyboru partnera zespołowego może mieć Hamilton. Jeśli Brytyjczyk w tym roku zmierzać będzie po ósmy tytuł mistrzowski, a Mercedes po wygraną w klasyfikacji konstruktorów, to szanse Bottasa na kolejne przedłużenie umowy wzrosną.
- Jestem pewien, że Lewis nie chce, aby fundamenty zespołu uległy zmianie, skoro w takim składzie wygrywał kolejne tytuły, podobnie zresztą jak zespół. Gdy widzisz taki występ Hamiltona jak w GP Portugalii, to czy powinieneś w niego wątpić? On jest mądry i prawdopodobnie okaże wsparcie Bottasowi w kolejnych wyścigach. Pokaże, że jest graczem zespołowym - dodał di Resta.
Czytaj także:
Fatalny bilans. Gdyby nie Kubica, byłoby jeszcze gorzej
Alfa Romeo zawodzi oczekiwania