Za nami trzy wyścigi nowego sezonu Formuły 1, a Sebastian Vettel nadal nie posiada punktów na swoim koncie. Przed GP Portugalii niemiecki kierowca starał się nieco bronić, wskazując na to, że Aston Martin priorytetowo traktuje drugiego z kierowców - Lance'a Strolla (szczegóły TUTAJ).
To właśnie syn właściciela ekipy z Silverstone jako pierwszy otrzymał nowy pakiet części do AMR21. Jednak to Vettel w kwalifikacjach do GP Portugalii pokazał się ze świetnej strony i zajął 10. miejsce. Stroll był dopiero 17. W wyścigu były mistrz świata F1 nie potwierdził już tak dobrej dyspozycji, dojeżdżając do mety jako 13., tuż przed kolegą z ekipy.
Podczas GP Hiszpanii (9 maja) Vettel ma już korzystać z tych samych części, co Stroll. - Miejmy nadzieję, że dzięki temu będziemy bardziej konkurencyjni. Bezproblemowa sobota będzie kluczem do dobrego występu w niedzielę. Obyśmy mieli lepsze tempo wyścigowe. W Portugalii pod tym względem byliśmy gorsi niż Alpha Tauri czy Alpine - ocenił Vettel, cytowany przez motorsport.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
Co ciekawe, Stroll nie był przekonany, co do tego czy nowe części działają jak należy. - Chyba tak. Nie odczułem tego, więc nie wiem. Mam jednak nadzieję, że kolejny weekend będzie lepszy. W Portugalii męczyliśmy się z ustawieniami - stwierdził młody Kanadyjczyk.
Vettel z kolei podkreślił, że Aston Martin podjął właściwą decyzję oferując Strollowi nowe części w pierwszej kolejności, bo to 23-latek w tej chwili osiąga lepsze rezultaty.
- On od razu poczuł się bardziej komfortowo w samochodzie w porównaniu do mnie. Ja wciąż uczę się tego bolidu. To będzie długi sezon, potrzebuję jeszcze kilku wyścigów, aby zrozumieć tę konstrukcję. Wciąż sporo zmieniamy z jednej sesji na drugą, by odkrywać granice tej maszyny - podsumował Vettel.
Czytaj także:
Fatalny bilans. Gdyby nie Kubica, byłoby jeszcze gorzej
Alfa Romeo zawodzi oczekiwania