F1. Ferrari z piekła do nieba. Zaskakujące wyniki treningu przed GP Monako

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz

Charles Leclerc w porannym treningu przed GP Monako spędził tylko kilka minut na torze z powodu awarii skrzyni biegów. W popołudniowej sesji 23-latek był najszybszy. Ferrari ma się z czego cieszyć, bo od dawna nie kończyło treningu na czele stawki.

Z piekła do nieba - tak wyglądał czwartek na torze ulicznym w Monte Carlo dla Charlesa Leclerca. Kierowca Ferrari stracił niemal całą poranną sesję treningową Formuły 1 przed GP Monako w związku z awarią skrzyni biegów. W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy Monakijczyk będzie w stanie nadrobić stracony czas na torze.

Szybko okazało się, że tak. W drugim treningu F1 przed GP Monako Leclerc ustępował tempem koledze z zespołu - Carlosowi Sainzowi. W końcówce sesji czas 1:11.684 dał jednak 23-latkowi pierwszą pozycję. Hiszpan uzyskał czas gorszy o ledwie 0,112 s.

Wąski tor w Monte Carlo zebrał żniwo również w drugiej sesji treningowej F1. O ile o poranku problemy mieli weterani - Fernando Alonso i Kimi Raikkonen, o tyle popołudniu z bandami zapoznali się Yuki Tsunoda i Mick Schumacher. Japończyk po kontakcie z bandą uszkodził swój bolid i stracił niemal cały trening. Z kolei młody Niemiec w ostatnich minutach sesji zahaczył tyłem samochodu Haasa o bandę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Wskutek uderzenia o bandę Schumacher zniszczył oponę i zawieszenie w swoim bolidzie. Dodatkowo uszkodzona została bariera ochronna, przez co sędziowie postanowili wywiesić czerwone flagi i przerwać rywalizację.

Czerwona flaga nie zakłóciła znacząco rezultatów drugiego treningu przed GP Monako, bo w momencie przerwania rywalizacji kierowcy i tak sprawdzali tempo wyścigowe i dłuższe przejazdy.

Rezultaty czwartkowych treningów sprawiają, że tegoroczne GP Monako zapowiada się niezwykle ekscytująco - Ferrari prezentuje bowiem nad wyraz dobre tempo. Czy Włosi będą mieć szansę powalczyć z Red Bull Racing i Mercedesem? Odpowiedź na to pytanie poznamy w sobotę wraz z sesją kwalifikacyjną F1. Należy bowiem pamiętać, że piątek jest dniem wolny od jazdy na torze ulicznym w księstwie.

F1 - GP Monako - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Charles Leclerc Ferrari 1:11.684
2. Carlos Sainz Ferrari +0.112
3. Lewis Hamilton Mercedes +0.390
4. Max Verstappen Red Bull Racing +0.397
5. Valtteri Bottas Mercedes +0.423
6. Lando Norris McLaren +0.695
7. Pierre Gasly Alpha Tauri +0.814
8. Sergio Perez Red Bull Racing +1.024
9. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1.062
10. Sebastian Vettel Aston Martin +1.298
11. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1.381
12. Fernando Alonso Alpine +1.491
13. Lance Stroll Aston Martin +1.511
14. Esteban Ocon Alpine +1.515
15. Daniel Ricciardo McLaren +1.573
16. George Russell Williams +1.825
17. Nicholas Latifi Williams +1.909
18. Nikita Mazepin Haas +2.723
19. Mick Schumacher Haas +2.732
20. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +3.145

Czytaj także:
Monako - raj dla miliarderów w F1
George Russell ma konkretne żądania

Komentarze (0)