F1. Mercedes zakontraktował 13-latka. To wschodząca gwiazda z Chin

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Yuanpu Cui
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Yuanpu Cui

Mercedes to kolejny zespół F1, który chce na jak najwcześniejszym etapie wyłapywać młode talenty. Niemiecki zespół właśnie ogłosił podpisanie kontraktu z Yuanpu Cui z Chin. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Cui ma tylko 13 lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie tak dawno McLaren chwalił się zakontraktowaniem 13-letniego Ugo Ugochukwu (szczegóły TUTAJ), a właśnie w jego strony poszedł Mercedes. Niemiecki zespół związał się z Yuanpu Cui. Chińczyk ma ledwie 13 lat i obecnie ściga się w kartingu.

Jak informuje Mercedes, Cui pochodzi z miasta Xi'an i ściga się profesjonalnie od roku 2014. Młody kierowca z Chin dołączył do akademii talentów niemieckiego producenta, w której obecnie znajdują się Frederik Vesti, Paul Aron, Andrea Kimi Antonelli oraz Alex Powell.

Mercedes wierzy, że inwestycja w Cui opłaci się i za parę lat będzie aspirował on do rywalizacji w Formule 1. Państwo Środka nigdy nie miało bowiem pełnoetatowego kierowcy w stawce F1. Tymczasem Azja, a zwłaszcza kraj ze stolicą w Pekinie, jest kuszącym rynkiem nie tylko dla królowej motorsportu, ale i dla producentów motoryzacyjnych.

Obecnie najbliżej F1 jest Guanyu Zhou, który należy do akademii talentów Alpine i regularnie ściga się w Formule 2. Chińczyk w tej chwili jest liderem klasyfikacji generalnej F2. Firmy powiązane z Zhou są gotowe wyłożyć kilka milionów dolarów, aby znaleźć dla niego miejsce na polach startowych F1 w sezonie 2022. Dlatego niewykluczone, że przyszłość 22-latka związana jest z królową motorsportu.

Wcześniej w F1 przy okazji kilku sesji treningowych zaprezentował się Ma Qinghua. Miał on okazję testować bolidy nieistniejących już zespołów HRT i Caterham.

Czytaj także:
Skandal w MotoGP. Zawodnicy nie chcieli wyścigu po śmierci 19-latka
Jason Dupasquier. Zapłacił najwyższą cenę za swoją pasję

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

Komentarze (0)