F1. Wybrał Ferrari kosztem Mercedesa. Zaskakujące kulisy decyzji kierowcy

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi

Od trzech lat ściga się w F1 i musi drżeć o swoją przyszłość. Być może sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby Antonio Giovinazzi przed kilkoma laty przyjął ofertę Mercedesa. Włoch wybrał jednak dołączenie do akademii talentów Ferrari.

Antonio Giovinazzi od kilku lat jest powiązany z otoczeniem Ferrari. Przynależność do akademii talentów włoskiego producenta sprawiła, że już na początku sezonu 2017 kierowca dostał szansę w Sauberze, gdzie jako rezerwowy zastępował kontuzjowanego Pascala Wehrleina. Giovinazzi wystąpił w dwóch wyścigach F1, po czym okazję do regularnego ścigania otrzymał dopiero w roku 2019.

Być może losy Giovinazziego potoczyłyby się inaczej, gdyby wybrał on ofertę Mercedesa. Jak zdradził w "La Gazetta dello Sport" jego ojciec, Toto Wolff złożył włoskiemu kierowcy konkretną propozycję.

- W Australii w debiucie mój syn wywalczył 12. pozycję. To był tak dobry wynik, że nawet Toto Wolff nam pogratulował. Jeszcze przed podpisaniem kontraktu z Ferrari, Toto do nas dzwonił i proponował umowę w Mercedesie. Antonio miał być rezerwowym w tym zespole, do tego miał startować w DTM - powiedział Vito Giovinazzi w "La Gazetta dello Sport".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

- Antonio ma czerwone serce i dokonał wyboru, który uważał za słuszny - dodał Giovinazzi senior.

Przynależność do akademii talentów Ferrari sprawia, że Giovinazzi od roku 2019 może liczyć na miejsce w Alfie Romeo. Współpraca obu firm powoduje, że Ferrari może obsadzić jeden fotel w bolidzie z Hinwil. Coraz lepsza jazda 27-latka powoduje, że Szwajcarzy są bliscy tego, by zaproponować mu kontrakt na sezon 2022.

- Antonio stał się gotowym kierowcą. Powiem więcej, jak dla mnie to jest dopiero 80 proc. jego potencjału. Nadal może się poprawić. Celem na ten rok jest dla niego pokonanie Raikkonena w klasyfikacji kierowców F1 - powiedział ojciec Antonio Giovinazziego.

- Jeżeli będzie jeździł w taki sposób, a szczęście i strategia będą po jego stronie, to jest w stanie to zrobić. Kwalifikacje na Imoli, złe pit-stopy w Bahrajnie i Barcelonie, problemy w Monako. Gdyby Antonio miał więcej szczęścia, to mógłby mieć nawet 10 punktów - podsumował Giovinazzi senior.

Czytaj także:
Podwójne standardy w Mercedesie
Williams boi się odejścia George'a Russella

Komentarze (0)