F1. George Russell z najlepszym wynikiem w sezonie. "To dla nas spore osiągnięcie"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

George Russell ruszał do GP Francji z 14. pola. Zawodnik tuż po starcie spadł na przedostatnią pozycję. W trakcie rywalizacji zabrał się do pracy i wyprzedzając kilku rywali zakończył rundę na 12. pozycji. - To był nasz najlepszy wyścig - przyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę na torze Paul Ricard samochód Williamsa prezentował całkiem dobre tempo. Z osiągów zadowolenia nie krył George Russell, który był 12. zawodnikiem tegorocznej rundy we Francji. 23-latkowi najwięcej frajdy sprawiło wyprzedzanie rywali. - To był naprawdę trudny, ale zarazem świetny wyścig. Udało nam się zaliczyć kilka fajnych manewrów wyprzedzania. Zakończyliśmy rywalizację przed Tsunodą, Oconem czy zawodnikami Alfy Romeo, a to dla nas spore osiągnięcie - rozpoczął Brytyjczyk.

Wynik z Paul Ricard był gorszy od dotychczasowego najlepszego rezultatu wywalczonego przez kierowcę w ubiegłorocznym GP Toskanii tylko o jedną pozycję. - Pokusiłbym się o stwierdzenie, że zajęcie 12. miejsca w tym wyścigu sprawiło, że było to nasze najlepsze Grand Prix jakie przejechaliśmy wspólnie z Williamsem - zapewnił.

Brytyjczyk po cichu liczył, że być może uda mu się zdobyć pierwsze punkty w Formule 1, jednak ostatecznie trochę do tego zabrakło. - Szkoda, że nic nie wydarzyło się z przodu stawki. Z reguły 12. miejsce to całkiem dobry wynik, jednak zabrakło do zdobycia pierwszych punktów. Mimo to jestem zadowolony z tego jak potoczył się wyścig. To dobre rozpoczęcie trzech weekendów wyścigowych z rzędu.

Mimo satysfakcji z wyścigu kierowca ma świadomość, że musi popracować nad startami. W niedzielę zaliczył przez to spadek aż o pięć miejsc. - Niewystarczająco dogrzałem opony na okrążeniu formującym. Wyjechałem także kołem poza linię pola startowego i potem był już tylko efekt domina. W pierwszym zakręcie zostałem wzięty w kanapkę i nie miałem dokąd uciec. Kiepskie starty są czymś z czym zmagam się odkąd jestem w F1. Muszę nad tym popracować - zakończył.

Czytaj także:
Robert Kubica znów dostanie szansę
Max Verstappen dumny z pokonania Mercedesa

ZOBACZ WIDEO: Droga do Tokio: Małachowski i Włodarczyk

Źródło artykułu: