BWT sponsoruje zespół z Silverstone od kilku lat. Gdy jeszcze startował on pod nazwą Force India/Racing Point, to jego cechą charakterystyczną stał się różowy kolor. Są to bowiem barwy, z którymi kojarzona jest austriacka firma. Jednak rebranding ekipy F1 i zmiana nazwy na Aston Martin sprawiła, że doszło do sporej zmiany w malowaniu bolidów.
Od tego roku Aston Martin korzysta z zielonych barw, co nie podoba się przedstawicielom BWT. - Z biznesowego punktu widzenia postawienie zrezygnowanie z różu było złe. Brytyjska zieleń wyścigowa może jest zrozumiała dla wielu, ale dla mnie nie. Obecnie Aston Martin w ogóle nie wyróżnia się w telewizji - mówił kilka dni temu "Speedweekowi" Andreas Weissenbacher z BWT (szczegóły TUTAJ)
Jednak o powrocie do różu nie chce słyszeć kierownictwo Aston Martina. - Zielony kolor nam odpowiada. W słońcu te barwy prezentują się bardzo dobrze. Może powinniśmy się jednak postarać, by w telewizji ekspozycja naszego bolidu była nieco lepsza - powiedział Otmar Szafnauer, którego cytuje motorsport.com.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lidsey, Tonder i Cegielski gośćmi Musiała
- Nie wiem, czy jesteśmy w stanie to zrobić, ale może spróbujemy wprowadzić takie zmiany w malowaniu, by bolid wyróżniał się na tle ciemniejszych samochodów - dodał szef Aston Martina.
Amerykanin podkreślił, że żadna kwota nie przekona go do tego, by ekipa z Silverstone ponownie kojarzona była z różowymi bolidami. - Jesteśmy teraz Aston Martinem, a z tą firmą jednoznacznie kojarzy się kolor zielony. Mamy bolid w takich barwach i tak pozostanie. Ferrari jest czerwone, Aston Martin zielony - podsumował Szafnauer.
Czytaj także:
Honda odrzuca teorie spiskowe Mercedesa
George Russell ma dość pecha
Czy Aston Martin powinien zgodzić się z żądaniami sponsora? 
