Legenda F1 atakuje Hamiltona i Verstappena. "On mógł zginąć"

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena

- W moich czasach Verstappen zginąłby w wypadku na Silverstone - mówi Jackie Stewart, trzykrotny mistrz świata F1. Brytyjczyk zwraca uwagę na to, że wzrost bezpieczeństwa doprowadził do tego, że kierowcy przesadzają z ryzykiem.

Chociaż GP Wielkiej Brytanii miało miejsce ponad dwa tygodnie temu, to fatalny wypadek Maxa Verstappena, do którego doprowadził Lewis Hamilton, nadal budzi ogromne emocje w świecie Formuły 1. Brawurowa jazda kierowców Red Bull Racing i Mercedesa na pierwszym okrążeniu wyścigu na Silverstone nie spodobała się Jackiemu Stewartowi.

Stewart to jedna z legend F1 - zdobył trzy tytuły mistrza świata, wygrał szereg wyścigów, ale też rozpoczął kampanię na rzecz poprawy bezpieczeństwa w tym sporcie. W trakcie swojej kariery przeżył bowiem 12 śmiertelnych wypadków. W fatalnym zdarzeniu stracił m.in. kolegę z zespołu - Francoisa Ceverta.

- Incydent Hamiltona z Verstappenem był dla mnie bardzo niepokojący. Szczerze mówiąc, gdyby doszło do niego w moich czasach, a nawet wiele lat później, to Verstappen po prostu by zginął - powiedział Stewart w "talkSPORT".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Zdaniem Brytyjczyka, gdyby nie poprawa infrastruktury na Silverstone, to Verstappen nie przeżyłby wypadku przy prędkości ok. 300 km/h w zakręcie Copse. - Tor stał się bardzo bezpieczny, pobocza są ogromne. Do tego dochodzą specjalne bandy, na których Verstappen się zatrzymał. To świetny przykład tego, co zrobiło Silverstone, aby być bezpiecznym torem - dodał były mistrz F1.

82-latek ubolewa jednak nad tym, że coraz częściej kierowcy F1 nie myślą o konsekwencji swoich ataków, bo są przekonani, że rywalowi nic się nie stanie. - Kierowcy mają więcej swobody, bo kary nie są zbyt surowe. F1 stała się na tyle bezpieczna, że zawodnicy przesadzają z ryzykiem. Pierwsze okrążenie na Silverstone było dobrym przykładem tego - ocenił Stewart.

- Hamilton i Verstappen przesadzali w walce na Silverstone. Tym bardziej że to było pierwsze okrążenie. Musimy to zmienić. Czasem potrzeba jakiegoś poważnego incydentu, a nawet poświęcenia życia, by ktoś to zrozumiał - podsumował były kierowca F1.

Czytaj także:
Silnik do wyrzucenia! Kierowca Ferrari ma spory problem
Williams wyrzucił niesfornego 22-latka

Komentarze (2)
avatar
Lexie
4.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"(...) przeżył bowiem 12 śmiertelnych wypadków", ciekawie sformułowane zdanie ;)