F1. Williams bliski zakontraktowania kierowcy. Jedna niewiadoma mniej

Williams często pojawia się w spekulacjach dotyczących sezonu 2022. Dotąd zespół nie potwierdził bowiem kontraktu z żadnym z kierowców. Jednak obsada jednego z foteli jest już przesądzona w 99 proc.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Nicholas Latifi Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi
George Russell i Nicholas Latifi startują obecnie w Williamsie, ale żaden z nich nie został potwierdzony przez ekipę na sezon 2022. O ile odejście Brytyjczyka do Mercedesa wydaje się dość prawdopodobne, o tyle znaki zapytania pojawiają się przy nazwisku Kanadyjczyka.

Głos ws. przyszłości Latifiego zabrał w końcu Jost Capito, szef Williamsa. - Czy wszystko wskazuje na przedłużenie umowy z nim? Tak, tak bym to określił - powiedział Capito, którego cytuje "Autosport".

Nicholas Latifi startuje w Williamsie od roku 2020, kiedy to zajął w zespole miejsce Roberta Kubicy. Kanadyjczyk przez długi okres nie był w stanie zdobyć punktów dla brytyjskiej ekipy. Aż przy okazji ostatniego GP Węgier został sklasyfikowany na siódmym miejscu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

- Wynik z Hungaroringu nie zaszkodzi mojej przyszłości, to na pewno. Czy mi pomoże? Decyzja nie należy do mnie. Zespół wie, na co mnie stać. GP Węgier było wyjątkową sytuacją, w której pokazałem, że potrafię walczyć, gdy nadarza się okazja, co w F1 jest bardzo ważne - skomentował swoją sytuację Latifi.

Latifi stwierdził nawet, że jest gotów na rolę lidera Williamsa po ewentualnym odejściu Russella. Jego zapędy w tej kwestii nieco ostudził jednak szef zespołu. - Może teraz nie jest gotowy na bycie liderem, ale poprawia się z wyścigu na wyścig. Jestem pewien, że pod koniec sezonu będzie przygotowany na coś takiego - stwierdził Capito.

- Ma odpowiednią osobowość, aby liderować zespołowi. Dobrze współpracuje z inżynierami, jest dobrze zmotywowany i sam potrafi motywować innych. Jasno wskazuje kierunek rozwoju bolidu i jest lubiany przez zespół. Myślę, że sporo też nauczył się od Russella, bo spędzają sporo czasu razem. To fantastyczna relacja - podsumował Capito.

Williams, w przypadku odejścia Russella, ma z kolei dość szerokie pole manewru. Z zespołem łączeni są Daniił Kwiat, Nico Hulkenberg, Jack Aitken i Valtteri Bottas.

Czytaj także:
Fatalny karambol na torze w Belgii. Można mówić o cudzie
Zespół Roberta Kubicy wydał oświadczenie

Czy Nicholas Latifi zasługuje na miejsce w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×