Mercedes zapowiadał, że po przerwie wakacyjnej ogłosi, kto będzie partnerem Lewisa Hamiltona. Jednak w tygodniu poprzedzającym GP Belgii nagle Toto Wolff powiedział w jednym z wywiadów, że decyzja zostanie przedstawiona dopiero we wrześniu.
W padoku Formuły 1 panuje przekonanie, że Mercedes dopiął już formalności związane z transferem George'a Russella, a dodatkowy czas ma pomóc Valtteriemu Bottasowi w znalezieniu nowej ekipy F1 na sezon 2022.
Wolff po kwalifikacjach do GP Belgii, w których Russell znów błysnął talentem i wywalczył drugie pole startowe, znów zaskoczył. Szef Mercedesa ogłosił bowiem, że decyzja ws. sezonu 2022 została już podjęta. - Wynik George'a w kwalifikacjach nie ma żadnego wpływu, bo decyzja została podjęta - wypalił Wolff, którego cytuje "Motorsport Week".
- Myślę, że wiemy, na co stać George'a, który osiągał świetne wyniki w kategoriach juniorskich, w Williamsie, a także w Bahrajnie, gdy jednorazowo występował w barwach Mercedesa. Nasza decyzja nie sprowadza się wyłącznie do tego, bierzemy też pod uwagę inne czynniki - dodał Wolff.
Austriak nie chciał jednak zdradzić, kto będzie partnerem Hamiltona. - Gdyby to była łatwa decyzja, podjęlibyśmy ją wcześniej, bo wiemy, co oferują nam Valtteri i George. Obaj zasługują na to, by odpowiednio się o nich zatroszczyć. Są częścią rodziny Mercedesa - stwierdził.
Wśród ekspertów F1 panuje przekonanie, że słowa Wolffa to kolejny dowód na to, że Russell będzie kierowcą Mercedesa w sezonie 2022. Czy tak będzie naprawdę? Kibice muszą jeszcze się uzbroić w odrobinę cierpliwości.
Czytaj także:
Fatalny karambol na torze w Belgii. Można mówić o cudzie
Zespół Roberta Kubicy wydał oświadczenie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!