W środę Kimi Raikkonen ogłosił światu, że po sezonie 2021 zakończy karierę w Formule 1. Decyzja Fina, który wkrótce skończy 42 lata, była oczekiwana i nie zaskoczyła padoku F1. Jednak wielu kierowców w jego wieku szuka innych okazji do startów - chociażby w rajdach czy wyścigach długodystansowych.
Czy Raikkonen ma jakiś konkretny plan na życie po F1? - Na pierwszym miejscu będzie rodzina - powiedział kierowca Alfy Romeo, cytowany przez motorsport.com.
- Nie mam żadnych planów. Nie chcę też mieć określonego harmonogramu, bo przez ostatnich 18 czy 19 lat takowy miałem. Nawet gdy nie startowałem w F1 w sezonach 2010-2011, to rywalizowałem wtedy w rajdach i miałem jasno ustalone, co muszę robić tego dnia lub następnego. Chcę z tym skończyć - dodał mistrz świata F1 z sezonu 2007.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!
Zdaniem Fina, po tylu latach kariery ma prawo poświęcić się przede wszystkim rodzinie. - To jeden z głównych powodów mojej decyzji, chcę zacząć robić coś innego. Życie nie toczy się tylko wokół wyścigów czy też pracy, która stoi za występami w F1. Dlatego nie spieszy mi się, nawet jeszcze nie myślałem o planach na 2022 rok - stwierdził Raikkonen.
Kierowca z Finlandii zadebiutował w F1 w roku 2001. W sezonach 2010-2011 miał dwuletnią przerwę od królowej motorsportu, po tym jak Ferrari zerwało z nim kontrakt i zapłaciło mu odszkodowanie, przez które Raikkonen nie mógł się ścigać w Formule 1. W innym przypadku musiałby zwrócić Włochom 17 mln dolarów.
Fin w tym okresie rywalizował w rajdach WRC, zaliczył też dwa występy w amerykańskiej serii NASCAR. - Czy mogę wystąpić w jakiejś innej serii wyścigowej? Gdybym to teraz wiedział, to bym ci powiedział. Tak jak powiedziałem, nie mam żadnych planów. Może pojawię się okazjonalnie w jakichś wyścigach, może nie. Nie wiem, naprawdę - uciął krótko temat Raikkonen.
Czytaj także:
Mercedes oszukuje w F1?
"Koniec pewnej ery". F1 reaguje na decyzję Raikkonena
Czy chciałbyś, aby Kimi Raikkonen zaczął się ścigać w innej kategorii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
