Jak poinformowali dziennikarze "De Telegraaf": "po wygranej jego syna Maksa Verstappena, Jos Verstappen został odwieziony do szpitala. Przy torze musiał lądować helikopter medyczny".
Co się stało? Obserwatorzy myśleli, że były kierowca wyścigowy (spędził osiem sezonów w Formule 1 w latach 1994-2001 i 2003) miał atak wyrostka robaczkowego lub ból spowodowany kamieniami nerkowymi. Okazało się jednak po badaniach wykonanych w szpitalu, że ojciec Maksa Verstappena cierpi na zapalenie jelit. Otrzymał bardzo mocne antybiotyki.
Jos Verstappen is na de overwinning van zijn zoon Max met een helikopter naar het ziekenhuis gebracht.https://t.co/9fbWIo8jAB
— De Telegraaf (@telegraaf) September 6, 2021
Po badaniach i krótkim pobycie w szpitalu były kierowca F1 został wypisany do domu. "Jeszcze nie czuję się doskonale, ale wszystko będzie dobrze, ponieważ nie stało się nic poważnego" - powiedział "RTL Boulevard".
Przypomnijmy, że jego syn wygrał niedzielne Grand Prix Holandii (TUTAJ więcej szczegółów >>) i awansował na pozycję lidera w klasyfikacji generalnej sezonu 2021. Emocje będą jednak do końca, bo Holender ma zaledwie trzy punkty przewagi nad Lewisem Hamiltonem.
W Holandii nieoczekiwanie wystąpił Robert Kubica, który w ostatniej chwili zastąpił Kimiego Raikkonena, u którego wykryto koronawirusa. Dla polskiego kierowcy był to pierwszy start w F1 od końca 2019 roku, kiedy to zakończył przygodę z Williamsem.