Robert Kubica wycisnął maksimum z GP Włoch! Verstappen i Hamilton znów się zderzyli!

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica ustrzegł się błędu w GP Włoch i po dobrym wyścigu finiszował na 14. miejscu w stawce. Rywalizację ustawiła kraksa Maxa Verstappena z Lewisem Hamiltonem, za sprawą której z wygranej na torze Monza mógł się cieszyć Daniel Ricciardo.

Tegoroczne GP Włoch dostarczyło kibicom Formuły 1 nie lada emocji. Ciekawie było już na starcie, kiedy to dość niespodziewanie Daniel Ricciardo zdołał wyprzedzić Maxa Verstappena. Za ich plecami straty próbował odrabiać Lewis Hamilton. Brytyjczyk szybko uporał się z Lando Norrisem i po chwili chciał też ograć Verstappena. Holender odpowiedział ostrą blokadą i wypchnięciem Hamiltona poza tor.

Robert Kubica zanotował czysty start. Takiego samego szczęścia nie miał Antonio Giovinazzi. Drugi z kierowców Alfy Romeo wdał się w walkę z reprezentantami Ferrari i po kontakcie z Carlosem Sainzem wyleciał z toru. Z urwanym przednim skrzydłem 27-latek dotoczył się do alei serwisowej.

- Giovinazzi kamikaze! - krzyknął przez radio Charles Leclerc, a sędziowie przyjrzeli się zachowaniu kierowcy Alfy Romeo, który ostatecznie otrzymał karę 5 s. W ten sposób Włoch po raz kolejny stracił szansę na zdobycie punktów w sezonie 2021.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

Podczas gdy wydawało się, że wyścig F1 o GP Włoch rozstrzygnie się między Ricciardo a Verstappenem, wszystko zmieniły pit-stopy. Mechanicy Red Bull Racing nie popisali się podczas wymiany kół u Holendra. Aktualny lider mistrzostw świata powrócił do rywalizacji pod koniec pierwszej dziesiątki, co było wodą na młyn dla Hamiltona. Jednak Brytyjczyk też miał problemy podczas swojego postoju.

Hamilton, wskutek przedłużonego pit-stopu, wyjechał z alei serwisowej tuż obok Verstappena. Kierowca Red Bulla nie chciał długo czekać z wyprzedzeniem rywala i podjął się próby ataku już w pierwszej szykanie. Jego bolid podbiło jednak na tarce, przez co maszyna 23-latka staranowała Mercedesa. Dla obu kierowców był to koniec jazdy w wyścigu. - Tak się dzieje, gdy nie zostawiasz miejsca - narzekał Verstappen przez radio, ale to Holendra można w większym stopniu obwinić za ten incydent.

Wypadek Hamiltona i Verstappena wywołał neutralizację, za sprawą której Robert Kubica w pewnym momencie awansował na dziewiąte miejsce w wyścigu. Rezerwowy Alfy Romeo musiał jednak zjechać na pit-stop, po którym powrócił do rywalizacji na dwunastej pozycji. W końcówce wyścigu Kubica nie był jednak w stanie powalczyć o dziesiątkę i kolejny punkt do swojej kolekcji w historii startów w F1.

Po dublet w GP Włoch w tych nietypowych okolicznościach sięgnął McLaren. Ekipa z Woking czekała na taki wyczyn od roku 2010, ostatnie zwycięstwo świętowała dwa lata później. Daniel Ricciardo na triumf w F1 czekał zaś od sezonu 2016.

F1 - GP Włoch - wyścig - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Daniel Ricciardo McLaren 53 okr.
2. Lando Norris McLaren +1.747
3. Valtteri Bottas Mercedes +4.921
4. Charles Leclerc Ferrari +7.309
5. Sergio Perez Red Bull Racing +8.723
6. Carlos Sainz Ferrari +10.535
7. Lance Stroll Aston Martin +15.804
8. Fernando Alonso Alpine +17.201
9. George Russell Williams +19.742
10. Esteban Ocon Alpine +20.868
11. Nicholas Latifi Williams +23.743
12. Sebastian Vettel Aston Martin +24.621
13. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +27.216
14. Robert Kubica Alfa Romeo +29.769
15. Mick Schumacher Haas +51.088
16. Nikita Mazepin Haas nie ukończył
17. Lewis Hamilton Mercedes nie ukończył
18. Max Verstappen Red Bull Racing nie ukończył
19. Pierre Gasly Alpha Tauri nie ukończył
20. Yuki Tsunoda Alpha Tauri nie ukończył

Czytaj także:
"Miła, sympatyczna, ciepła". Agnieszka Pyra zginęła w Rajdzie Śląska
Atak na World Trade Center. Ferrari zrobiło coś wyjątkowego

Źródło artykułu: