"Miła, sympatyczna, ciepła". Agnieszka Pyra zginęła w Rajdzie Śląska

Facebook / Na zdjęciu: Agnieszka Pyra (po lewej) i Tomasz Pyra
Facebook / Na zdjęciu: Agnieszka Pyra (po lewej) i Tomasz Pyra

Wielkie święto zamieniło się w ogromną tragedię. Rajd Śląska miał być okazją, by oddać hołd Powstańcom Śląskim. Niestety, w sobotę został brutalnie przerwany po wypadku załogi nr 40. Zginęła Agnieszka Pyra, jej mąż Tomasz trafił do szpitala.

Organizatorzy Rajdu Śląska w ostatnich latach dbali, by impreza miała odpowiedni poziom. Rósł jej prestiż, zwiększała się liczba załóg biorących w niej udział. Patronat nad rywalizacją w sezonie 2021 po raz kolejny objął marszałek województwa śląskiego, wytyczenie oesu wokół odnowionego Stadionu Śląskiego i oddanie hołdu Powstańcom Śląskim stanowiło najlepszy tego dowód.

Rajdowców cieszyło też to, że kibice powrócą na rajdowe trasy. - Liczę, że zobaczymy ich przy trasie jak najwięcej. Gdybym miał im polecić odcinek do obejrzenia, to byłoby to Chybie. To zapętlona próba, co oznacza, że w jednym miejscu można zobaczyć rajdówki kilkukrotnie - mówił jeszcze przed startem imprezy Kacper Wróblewski z Orlen Team.

Wróblewski zwracał uwagę na to, że oes "Chybie" jest "bardzo ciekawy i wymagający". - Niełatwo wykręcić na nim dobry wynik - stwierdził polski kierowca.

Oes "Chybie" zakończył Rajd Śląska

I to właśnie na odcinku "Chybie" rozegrał się dramat załogi numer 40. Honda Civic Type-R prowadzona przez Tomasza Pyrę wypadła z trasy i uderzyła w płot. Na miejscu zginęła pilotka, a prywatnie żona kierowcy - Agnieszka Pyra. Organizatorzy Rajdu Śląskiego zareagowali natychmiast. Rywalizacja została przerwana i nie zostanie już wznowiona.

"Miła, sympatyczna, ciepła, wyjątkowa. Tak zapamiętałem Agnieszkę, podczas gdy trzy tygodnie temu jechaliśmy razem jako załoga samochodu funkcyjnego na wyścigu górskim w Sopocie" - napisał na Facebooku Mikołaj Marczyk, były rajdowy mistrz Polski i uczestnik tegorocznych mistrzostw Europy.

Jeszcze w piątek Marczyk cieszył się ze zwycięstwa w Kryterium 100-lecia Powstań Śląskich. Widowiskowa próba pod Stadionem Śląskim padła jego łupem. W sobotę wielkie święto motorsportu zamieniło się w tragedię.

"Dzisiaj Agnieszki nie ma już z nami i nie wiem dlaczego jej nie ma. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie ma akurat jej. Rajdy są całym życiem dla wielu z nas, ale nigdy nie pogodzę się z tym, że w ramach naszej pasji ktoś z nas może odejść" - dodał Marczyk w swoim emocjonalnym wpisie.

Tomasz Pyra po wypadku trafił do szpitala. Kierowca pochodzący z Pomorza wraz z małżonką w roku 2019 świętował tytuł Rajdowego Mistrza Polski w klasie Open2WD.

Zaraziła się pasją od męża

Agnieszka Pyra na co dzień pracowała w Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni, gdzie zajmowała stanowisko specjalisty ds. ewaluacji. Z wykształcenia była bibliotekarzem. Rajdy były dla niej pasją. Osierociła 14-letnią córkę Krystynę.

- Do rajdów wciągnął mnie mąż. W naszych obu rodzinach nie ma tradycji sportów motorowych. Razem rozpoczęliśmy tę przygodę i to jest chyba metoda na sukces. Początkowo robiłam to ze względu na niego. Moja babcia zawsze powtarzała, że należy dzielić pasje z osobą, którą się kocha, więc tak też zrobiłam. Na początku nawet nie miałam prawa jazdy! Z czasem, sama uzależniłam się od rajdów i teraz robię to nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla siebie - mówiła Agnieszka Pyra o swojej pasji w rozmowie z sukcesjestkobieta.pl.

Agnieszka Pyra prowadziła też blog "Zgryźliwym Piórem", w którym podejmowała temat poezji. Była bowiem miłośniczką fantastyki, języka koreańskiego i azjatyckich dram.

Fani motorsportu będą mogli oddać hołd zmarłej pilotce w sobotni wieczór. "Komitet organizacyjny Rajdu Śląska składa najszczersze kondolencje bliskim zmarłej zawodniczki. W tej sytuacji sportowa rywalizacja nie będzie kontynuowana, a załogi, kibice oraz osoby zaangażowane w organizację rajdu zgromadzą się przed Stadionem Śląskim, by uczcić pamięć pilotki minutą ciszy" - przekazali organizatorzy rajdu.


Czytaj także:

Alfa Romeo słodko-gorzka w kwalifikacjach
Robert Kubica niezadowolony po kwalifikacjach F1

Komentarze (3)
avatar
andy_w
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
I po co? Pewnie wrócą po rozum do głowy, ja zaczną ginąć kibice... 
avatar
WaldekW
11.09.2021
Zgłoś do moderacji
9
4
Odpowiedz
Formula rajdów opartych o odcinki specjalne organizowane na drogach publicznych już dawno wyczerpała się. Obecnie powinno to być zakazane. Zawody sportowe wyłącznie na torach do tego przeznaczo Czytaj całość