Robert Kubica i Sebastian Vettel znają się bardzo dobrze. Polak i Niemiec spotkali się już w roku 2006, gdy BMW Sauber uczyniło Vettela rezerwowym ekipy z Hinwil, po tym jak Polak awansował do roli etatowego kierowcy. W sezonie 2007 Vettel zastępował nawet Kubicę podczas wyścigu Formuły 1 na Indianapolis, podczas gdy krakowianin dochodził do siebie po koszmarnym wypadku w Kanadzie.
W ostatnich dwóch rundach F1 mogliśmy obserwować ciekawe starcia Kubicy z Vettelem. Najpierw duet kierowców starł się w GP Holandii. - Wypchnął mnie z toru! Nie zostawił mi miejsca - krzyczał przez radio Polak podczas wydarzeń z Zandvoort, ale później podkreślał, że miał frajdę podczas pojedynku z byłym mistrzem świata F1.
Wydarzenia w GP Włoch sprawiły, że znów zobaczyliśmy w akcji duet Kubica-Vettel. - Miałem ponownie kilka ciekawych pojedynków z Sebastianem - przyznał rezerwowy Alfy Romeo po zakończeniu rywalizacji na Monzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje
Krakowianin długo odpierał ataki Vettela, który dysponował lepszym bolidem i wyraźnie wyższym tempem. Ostatecznie 34-latek dopiął jednak swego. - Miałem frajdę podczas tej walki z Robertem. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby osiągnąć dobry wynik - powiedział kierowca Aston Martina.
Niemiec podczas briefingu z dziennikarzami przyznał, że już na pierwszym okrążeniu stracił nadzieje na dobry wynik. - To nie był nasz dzień. Dobrze wystartowałem, sprawnie przejechałem pierwszą szykanę, ale zostałem wypchnięty w szóstym zakręcie i straciłem kilka pozycji. Dodatkowo mój bolid został częściowo uszkodzony, więc nie miałem szans, by odrobić stracony dystans. Do tego miałem pit-stop przed samochodem bezpieczeństwa, na czym też straciłem - dodał Vettel.
Smaczku rywalizacji Kubica-Vettel dodają ostatnie plotki z padoku F1. Dziennikarz Roberto Chinchero poinformował, że Niemiec myśli o zakończeniu kariery po sezonie 2021. Polak miałby być jednym z kandydatów do zastąpienia go w Aston Martinie.
Czytaj także:
Sensacyjny transfer Roberta Kubicy?!
Lewis Hamilton oskarża Maxa Verstappena o wypadek