Nie stracił nadziei na miejsce w Alfie Romeo. "Rzeczy zmieniają się bardzo szybko"

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Nyck de Vries niemal na pewno będzie w F1 w sezonie 2022. Mistrzem świata Formuły E zainteresowane były Alfa Romeo i Williams. Obecnie sytuacja Holendra jest znacznie bardziej skomplikowana.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Frederic Vasseur (po lewej) i Nyck de Vries Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Frederic Vasseur (po lewej) i Nyck de Vries
Nyck de Vries to aktualny mistrz świata Formuły E. Jako że Mercedes wkrótce opuści elektryczną serię, to niemiecki zespół rozpoczął starania, by swojemu podopiecznemu znaleźć miejsce w Formule 1. W tym celu Toto Wolff rozpoczął rozmowy z Alfą Romeo i Williamsem.

Na pewnym etapie wydawało się, że Holendra na pewno zobaczymy w F1 w roku 2022. Jednak Williams ostatecznie postawił na Alexandra Albona, a i Alfa Romeo spogląda za innymi kierowcami. Wprawdzie Frederic Vasseur chętnie dałby szansę de Vriesowi, ale jego transfer blokuje Ferrari. Włosi nie chcą widzieć w Alfie Romeo kierowcy powiązanego z Mercedesem.

De Vries nie stracił jednak nadziei na angaż w F1. - Przede wszystkim schlebia mi to, że moje nazwisko jest łączone z zespołami F1. To powód do dumy. Tym bardziej że tych spekulacji było ostatnio naprawdę sporo - powiedział 26-latek w podcaście "The Race".

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lewicki, Kubera i Majewski gośćmi Musiała!

- Jestem też zaszczycony słowami Toto Wolffa, który stwierdził, że zasługuję na miejsce w F1, jak nikt inny. Zdaję sobie jednak sprawę, że rzeczy zmieniają się bardzo szybko. Jestem realistą i zawsze skupiam się na tym, jakie mam obowiązki. Tu i teraz jest najważniejsze - dodał.

Holender podkreślił, że jeśli ostatecznie otrzyma ofertę z F1, to nie będzie się długo nad nią zastanawiał. - Nie wiem, co się wydarzy w przyszłości. Spróbuję jednak wykorzystać moją szansę i skorzystam z otwartych drzwi, jeśli zostaną one przede mną uchylone. Różne spekulacje to kwestia mediów. Ja nie mam nic do powiedzenia. Czas pokaże - podsumował de Vries.

Alfa Romeo jest w tej chwili jedynym zespołem F1, który ma wolne miejsce na sezon 2022. Faworytem do jego zajęcia jest Guanyu Zhou. Młody Chińczyk, który osiąga dobre wyniki w Formule 2, może liczyć na spory pakiet sponsorski.

O powrót do regularnego ścigania w F1 walczy też Robert Kubica, który ma wsparcie Orlenu. Jednak Alfa Romeo widzi krakowianina nadal w roli rezerwowego.

Czytaj także:
Gorąco wokół nowego wyścigu F1. Tylko dla zaszczepionych?
Dotknęła go osobista tragedia. Były szef McLarena postanowił zmienić życie innych

Czy Nyck de Vries zasługuje na szansę w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×