W ostatnim okresie Formuła 1 regularnie zmniejszała liczbę sesji testowych, tłumacząc to m.in. kwestią kosztów. Jeszcze w roku 2019 kierowcy przed startem nowego sezonu F1 mieli do dyspozycji osiem dni jazd. Przed rokiem zmniejszono zimowe jazdy do sześciu dni, natomiast sezon 2021 przyniósł ledwie trzy dni.
Tymczasem, jak informuje serwis racingnews365.com, sezon 2022 przyniesie pozytywną zmianę. Kierowcy F1 ponownie będą mieć do dyspozycji aż osiem dni testowych. Ich większa liczba spowodowana jest m.in. rewolucją w przepisach i przygotowaniem zupełnie nowych bolidów.
Pierwsza tura testów rozpocznie się 21 lutego w Barcelonie i potrwa do 25 lutego. Następnie ekipy zyskają kilka dni przerwy, aby przyjrzeć się zgromadzonym danym i wyciągnąć wnioski. Na drugą turę zimowych jazd udadzą się do Bahrajnu (10-12 marca).
Zwiększona liczba dni testowych to dobra wiadomość dla Roberta Kubicy. W najgorszym przypadku Polak w sezonie 2022 ma pozostać w padoku F1 w roli kierowcy rezerwowego i testera. Krakowianin powinien zatem mieć więcej okazji do jazdy bolidem.
W roku 2021 Kubica, ze względu na ledwie trzy dni testowe, nie brał udziału w zimowych przygotowaniach Alfy Romeo na torze w Bahrajnie.
Oficjalnie kalendarz testów oraz sezonu 2022 ma zatwierdzić Światowa Rada Sportów Motorowych FIA.
Czytaj także:
Coming out. Koniec życia kierowcy w ukryciu
Zaskakujący ruch Mercedesa. Nie zablokował kierowcy
ZOBACZ WIDEO: Negocjacje z Alfą Romeo. "Chcemy jak najwięcej uzyskać dla PKN Orlen i Roberta Kubicy"