Kierowca żegna się z F1. Czas na nowe wyzwanie

Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Nico Hulkenberg
Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Nico Hulkenberg

Do niedawna miał nadzieję, że w sezonie 2022 uda mu się wrócić do F1. Prowadził nawet rozmowy z Alfą Romeo. Nico Hulkenberg wie jednak, że w stawce nie ma dla niego miejsca. Dlatego zaczyna nowy rozdział swojego życia.

W tym artykule dowiesz się o:

Nico Hulkenberg pożegnał się z Formułą 1 po sezonie 2019, po tym jak Renault nie przedłużyło z nim kontraktu. Niemiec chciał jednak poszukać okazji do powrotu do stawki F1. W zeszłym roku prowadził rozmowy z Alfą Romeo i Haasem, ale problemem 34-latka okazał się brak wsparcia sponsorskiego. W efekcie "Hulk" musiał zapomnieć o ponownym ściganiu w królowej motorsportu.

W roku 2021 Hulkenberg dał sobie drugą szansę, znów rozpoczął negocjacje z Alfą Romeo, ale po raz kolejny z takim samym efektem. Niemiec wie, że nie ma już dla niego miejsca w F1, dlatego postanowił poszukać nowych wyzwań.

Nazwisko doświadczonego kierowcy znalazło się na liście zgłoszonych do testów IndyCar, które odbędą się w przyszłym tygodniu na torze Barber Motorsports Park. Hulkenberg otrzyma do dyspozycji bolid McLarena.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!

Firma z Woking na sezon 2022 posiada już kontrakt z Pato O'Wardem i Felixem Rosenqvistem. Wprawdzie zespół bierze pod uwagę przygotowanie trzeciego bolidu, ale nie będzie on gotowy na początek przyszłorocznej kampanii. - Gdy będzie gotowy, to wtedy zaczniemy korzystać z dodatkowej maszyny - powiedział krótko Zak Brown, szef McLarena, którego cytuje motorsport.com.

Hulkenberg otrzyma jednak możliwość sprawdzenia bolidu z serii IndyCar, a dobry czas w testach powinien mu pomóc w znalezieniu zatrudnienia. W tej chwili nie wiadomo, czy ewentualny kontrakt w IndyCar sprawi, że Niemiec zrezygnuje z pracy w roli rezerwowego w F1. Od kilku miesięcy "Hulk" pomaga jako dodatkowy kierowca Aston Martinowi. W barwach tej ekipy zaliczył też występy w dwóch wyścigach, gdy z koronawirusem w sezonie 2020 zmagali się Sergio Perez i Lance Stroll.

Czytaj także:
Williams zdecyduje się na sensacyjny transfer?
Formuła 1 i kasyna? Pojawił się szalony pomysł

Komentarze (0)