Te wyścigi nie wypadną z kalendarza F1. Jest zapewnienie
Formuła 1 rozrasta się o kolejne wyścigi, a nowe państwa liczą na miejsce w kalendarzu. To sprawia, że niektóre lokalizacje zagrożone są wypadnięciem ze stawki. F1 przygotowała już listę historycznie ważnych Grand Prix, którym to nie grozi.
Jako że nowe państwa, a dotyczy to przede wszystkim krajów z Bliskiego Wschodu, są gotowe płacić fortunę za prawa do Grand Prix, to zagrożone wypadnięciem z kalendarza F1 są lokalizacje znajdujące się w nim od lat.
Szefowie F1 mają świadomość tego, że muszą chronić historycznych Grand Prix. We współpracy z firmą badawczą Nielsen Sports przeprowadzili badanie, które miało dać odpowiedź na pytanie, które rundy mają kluczowe znaczenie dla kibiców.
ZOBACZ WIDEO: Tego w KSW jeszcze nie było! Polski mistrz pokazał klasę- Kibice wskazali na tory Monako, Spa-Francorchamps, Silverstone i Monza. To są ulubione wyścigi we wszystkich grupach wiekowych i praktycznie niezależnie od tego, jak długo kibice śledzą Formułę 1 - zdradził James Allen, prezes Motorsport Network, cytowany przez gpblog.com.
- Pierwsze badania na ten temat robiliśmy już w roku 2015 i 2017. Wiele pytań jest takich samych, aby móc śledzić gusta kibiców i ich pogląd na sprawę. Jednak akurat w przypadku pytań dotyczących ulubionych Grand Prix, wyniki praktycznie się nie zmieniły - dodał Allen.
Obecnie problemy z F1 są w innych regionach świata. Z powodu pandemii koronawirusa od dwóch lat nie doszło do GP Japonii, GP Chin i GP Australii. Rzutem na taśmę udało się podpisać nowe porozumienie ws. GP Sao Paulo w Brazylii, choć tam zainteresowanie F1 maleje, po tym jak kraj kawy stracił swojego reprezentanta w królowej motorsportu.
Czytaj także:
W F1 wybuchnie bomba! Wszyscy czekają
Koniec oczekiwania? Alfa Romeo ogłosi skład w listopadzie