Max Verstapppen mistrzem świata? Jasna deklaracja Holendra

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen ma spore szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego w F1. Jeśli do tego dojdzie, w sezonie 2022 będziemy świadkami niespotykanej od lat sytuacji. To efekt jednoznacznej deklaracji kierowcy Red Bull Racing.

Max Verstappen ma 19 punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem. Po GP Sao Paulo może ona jeszcze wzrosnąć, bo w padoku Formuły 1 spekuluje się, iż w ten weekend Brytyjczyk otrzyma karę za kolejną wymianę silnika w sezonie 2021. Do zakończenia sezonu w F1 pozostały cztery wyścigi, więc czas gra na korzyść Verstappena.

Na konferencji przed GP Sao Paulo kierowca Red Bull Racing został nawet zapytany o to, czy w przypadku zdobycia mistrzostwa, w sezonie 2022 sięgnie po "1" na bolidzie. To numer zarezerwowany dla aktualnych mistrzów świata, ale od lat nieużywany w królowej motorsportu.

Formuła 1 w roku 2014, idąc drogą MotoGP czy motocrossu, wprowadziła stały numery dla kierowców, tak aby mogli oni wykorzystać je np. do promocji własnej osoby czy gadżetów. Właśnie wtedy po raz ostatni widzieliśmy "1" na bolidzie i korzystał z niej Sebastian Vettel, jako aktualny mistrz świata.

ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!

W kolejnych sezonach tytuły zgarniał Lewis Hamilton, ale ten pozostawał wierny "44", z którym jest kojarzony. Okazji do jazdy z "1" nie miał też Nico Rosberg, bo ten po wywalczeniu tytułu w sezonie 2016 przeszedł na sportową emeryturę.

- Czy zacząłbym korzystać z "1" po zdobyciu mistrzostwa? Absolutnie! Ile masz okazji w życiu, by jeździć z takim numerem - powiedział na konferencji prasowej Verstappen.

Kierowca Red Bulla obecnie korzysta z numeru 33, ale jego zdaniem, sięgnięcie po "1" na jeden sezon nie wpłynie negatywnie na rozpoznawalność jego marki czy sprzedaż gadżetów. - "Jedynka" też jest dobra pod kątem sprzedaży i promocji. Wystarczy, że wszystko mądrze zaplanujesz i zrobisz - dodał.

Warto zauważyć, że w innych sportach, gdzie "1" jest zarezerwowana dla mistrza świata, odchodzi się od jej stosowania. Chociażby w MotoGP od lat motocykliści nie sięgali po "jedynkę". Podobnie w żużlu, choć rok 2022 ma przynieść zmianę w tym względzie, bo Artiom Łaguta zapowiedział, że zamieni swoje 222 na 1.

Czytaj także:
Chaos przed GP Sao Paulo. Formuła 1 zmieniła zasady
Lewis Hamilton z kolejną karą? Padok F1 huczy od plotek

Komentarze (0)