Wyścig F1 przerwany. Ogromne kontrowersje w GP Arabii Saudyjskiej!

Brat skazany na śmierć. Błaga Lewisa Hamiltona o pomoc

Na dziesiątym okrążeniu wyścigu Formuły 1 o GP Arabii Saudyjskiej doszło do poważnego wypadku Micka Schumachera. Niemiec wypadł z toru przy sporej prędkości i doszczętnie rozbił bolid Haasa. Sędziowie nie czekali długo z decyzją i ogłosili wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa.

W tej sytuacji prowadzący w wyścigu kierowcy Mercedesa, Lewis Hamilton i Valtteri Bottas, postanowili zjechać do alei serwisowej po nowe opony. To standardowa zagrywka w tego typu sytuacjach, bo wymiana ogumienia podczas neutralizacji nie generuje aż tak dużej straty czasowej.

Na torze pozostał Max Verstappen, bo Red Bull Racing postanowił zaryzykować, licząc na kolejne incydenty w dalszej fazie wyścigu. W ten sposób kierowca "czerwonych byków" objął prowadzenie w GP Arabii Saudyjskiej.

ZOBACZ WIDEO: Rewolucja w F1. Robert Kubica mówi o tym, co nas czeka

Jednak po chwili sędziowie ogłosili przerwanie wyścigu czerwoną flagą z powodu poważnych uszkodzeń bandy ochronnej. To była dobra wiadomość dla Red Bulla i Verstappena, bo w tej sytuacji mogli oni wymienić opony podczas pauzy, nie ponosząc przy tym żadnych strat czasowych.

- Mam nadzieję, że nie mogą teraz wymienić opon - mówił Hamilton zjeżdżając do alei serwisowej. - Niestety Lewis, mogą - odpowiedział mu po chwili inżynier.

To nie był koniec narzekań Hamiltona. - Dlaczego jest czerwona flaga? Banda wygląda nieźle - komentował 36-latek i prosił zespół, by zainterweniował u stewardów i dopytał, skąd wzięła się taka decyzja. - Liczyliśmy się z tym, że będzie czerwona flaga. Oni podjęli ryzyko - starał mu się tłumaczyć inżynier wyścigowy.

Wznowienie wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej zaplanowano na godz. 19.15. Verstappen ustawi się na starcie przed Hamiltonem, co może mieć ogromne znaczenie dla losów tytułu mistrzowskiego. Obu kierowców dzieli bowiem tylko 8 punktów w klasyfikacji F1.

Relacja NA ŻYWO z GP Arabii Saudyjskiej jest dostępna TUTAJ.

Czytaj także:
Zginęły 72 osoby. Rząd zmusi zespół F1 do porzucenia sponsora?
Fatalny wypadek w Arabii Saudyjskiej. Bolidy w strzępach zaraz po starcie