Ostatnie minuty GP Abu Zabi przyniosły zaskakujący zwrot akcji. Po tym jak Nicholas Latifi rozbił swój bolid, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Dzięki temu Max Verstappen zredukował swoje straty względem Lewisa Hamiltona. Na tym jednak nie koniec.
Sędziowie pierwotnie postanowili, że kierowcy z końca stawki, którzy znajdowali się między Hamiltonem a Verstappenem, nie będą mogli się oddublować. Ta decyzja była niekorzystna dla reprezentanta Red Bull Racing, bo przy wznowieniu rywalizacji, Verstappen straciłby czas na wyprzedzenie kilku zawodników.
Dlatego też Christian Horner zatelefonował do dyrektora wyścigowego i zapytał go, skąd taka decyzja. Zwykle w tego typu sytuacjach kierowcy mogą się oddublować. Po telefonie szefa Red Bulla minęła chwila i Michael Masi ogłosił, że kierowcy z końca stawki mogą wyprzedzić Hamiltona i dogonić resztę stawki F1.
To zapewniło nam pasjonujący finisz w GP Abu Zabi. Hamilton i Verstappen rozpoczęli ostatnie okrążenie, już po zakończeniu neutralizacji, jadąc koło w koło. Holender wykorzystał przewagę świeżych opon, wyprzedził Brytyjczyka i został mistrzem świata.
ZOBACZ WIDEO: Rewolucja w F1. Robert Kubica mówi o tym, co nas czeka
To wywołało furię u Toto Wolffa, który zatelefonował do dyrekcji wyścigu. - Przywróćcie kolejność z przedostatniego okrążenia - zażądał szef Mercedesa. - To nie jest słuszna decyzja - dodawał Austriak.
- To są wyścigi samochodowe - odpowiedział mu Masi. - Słucham? - stwierdził Wolff. - To są wyścigi samochodowe - powtórzył dyrektor wyścigowy F1.
Ta rozmowa bez wątpienia przejdzie do historii F1. Reakcję Austriaka można zobaczyć poniżej.
Als je sushi hebt besteld en ze weer de sojasaus vergeten zijn.. #AbuDhabiGP #F1 #Verstappen #TotoWolff #thuisbezorgd pic.twitter.com/KikqQTponE
— PΞTΞR (@peteroostrom) December 12, 2021
Czytaj także:
Płacz, kontrowersje i sceny z niczym Hollywood. To były najlepsze finisze F1
Spore zmiany w F1. Kluczowe osoby odchodzą!