Bernie Ecclestone wróci do władzy? Jednoznaczna deklaracja

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone

Mohammed ben Sulayem został nowym prezydentem FIA, a w składzie jego zespołu od początku znajduje się Fabiana Ecclestone, małżonka byłego szefa F1. Czy w związku z tym Bernie Ecclestone ma szansę powrócić na wysokie stanowisko?

Zwycięstwo Mohammeda ben Sulayema w wyborach na prezydenta FIA jest zaskoczeniem, bo ich faworytem wydawał się być Graham Stoker. Dość powiedzieć, że po raz pierwszy światowa federacja ma szefa spoza Europy. Spory wpływ na sukces 60-latka miał mieć Bernie Ecclestone, były zarządca Formuły 1.

Ben Sulayem w swoim zespole od początku umieścił Fabianę Ecclestone - małżonkę byłego szefa F1. Pochodząca z Brazylii biznesmenka została w związku z tym wiceprezydentem FIA ds. Ameryki Południowej. Jej obecność w sztabie ben Sulayema miała zapewnić Emiratczykowi głosy z tego regionu.

Obecność Ecclestone w strukturach FIA wywołała spekulacje, że jej mąż spróbuje odzyskać część władzy i będzie wywierał presję na ben Sulayema, chcąc wprowadzić określone zmiany chociażby w F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"

Nowy prezydent FIA odniósł się do tych plotek i stwierdził, że nominacja dla Fabiany Ecclestone nie wynika z jakichkolwiek układów, a jest dowodem uznania dla pracy wykonanej przez nią w Brazylii. - To jest historyczny moment dla FIA, bo po raz pierwszy mamy kobietę w roli wiceprezydent - powiedział 60-latek, cytowany przez motorsport.com.

- Nie mówimy już o komisjach FIA, a roli wiceprezydenta. Zwróciłem się do niej nie ze względu na nazwisko, a pracę wykonaną na rzecz motorsportu, ze względu na jej wiarygodność. Była zaangażowana w procesy mobilności w Brazylii, odpowiadała za tamtejszy wyścig F1. Pracowała też w komisjach zajmujących się sportem i mobilnością - dodał ben Sulayem.

Emiratczyk zdradził przy tym, że rozmawiał na ten temat z byłym szefem F1. - Bernie powiedział mi wprost, że muszę przekonać Fabianę do kandydowania, że to nie ma nic wspólnego z nim. Na tym skończyła się jego pomoc w tej sytuacji - powiedział.

Bernie Ecclestone przestał kierować F1 na przełomie 2016 i 2017, gdy sprzedał swój biznes amerykańskiej spółce Liberty Media. Chociaż nowy prezydent FIA docenia doświadczenie 91-latka, to uważa, że obecne władze królowej motorsportu sprawdzają się w swojej roli.

- Bernie jest punktem odniesienia w F1. Zawsze potrzebujesz u swojego boku doświadczenia, mądrości pewnych ludzi. Jednak wierzę, że mamy też sprawdzonych ludzi w FIA i Światowej Radzie Sportów Motorowych. Możemy się zawsze do nich zwrócić i o coś zapytać, a także pomóc w rozwoju F1 - podsumował ben Sulayem.

Czytaj także:
Jaką karę otrzyma Lewis Hamilton? Problemy Brytyjczyka
"Powinien zacząć robić coś innego". Ostra krytyka kierowcy F1

Komentarze (0)