Kolejny zespół F1 gotowy. Przekazał kibicom ważną wiadomość

Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Alpine to po Mercedesie kolejny zespół F1, który pochwalił się odpaleniem silnika w bolidzie szykowanym na sezon 2022. To dobra informacja dla fanów stajni z Enstone, bo pokazuje, że Francuzi są na dobrym etapie przygotowań do nowej kampanii.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie tak dawno Mercedes, jako pierwszy zespół Formuły 1, pochwalił się odpaleniem silnika w nowym bolidzie. Niemcy dali tym samym jasny sygnał, że są dobrze przygotowani do sezonu 2022. Teraz podobne wieści przekazał francuski Alpine. W piątkowe popołudnie fani F1 po raz pierwszy usłyszeli, jak brzmi jednostka napędowa w szykowanym modelu A522.

O ile Mercedes w grudniu zaprezentował film, na którym było widać radość mechaników z włączenia silnika, o tyle Alpine ograniczyło się jedynie do przedstawienia nagrania audio.

Piątkowa wiadomość przekazana przez Alpine powinna ucieszyć fanów ekipy z Enstone, bo ostatnimi czasy jest ona targana różnymi problemami. Na początku roku dość niespodziewanie z funkcji dyrektora wyścigowego zrezygnował Marcin Budkowski, po czym na jaw wyszło, że z firmą rozstał się też doradca Alain Prost.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Wkrótce Alpine ma ogłosić pozyskanie nowego szefa. Ma nim zostać Otmar Szafnauer, który na początku 2022 roku odszedł z Aston Martina. Razem z Amerykaninem do francuskiego zespołu ma przenieść się część pracowników ekipy z Silverstone. Z Aston Martina do Alpine przeprowadzi się też sponsor - firma BWT.

Kierowcami Alpine w sezonie 2022 nadal będą Fernando Alonso i Esteban Ocon. Francuska ekipa liczy, że znacząco poprawi swoje wyniki dzięki nowemu bolidowi i poprawionemu silnikowi. To właśnie zapowiedź walki o tytuł przekonała Alonso do powrotu do F1 w ubiegłym roku.

- Jestem optymistą. Mamy odpowiednie zasoby, mamy też wsparcie Luki de Meo i Laurenta Rossiego, czyli najważniejszych osób w firmie. Całe nasze kierownictwo mocno zaangażowało się w F1. Limit wydatków powinien nam pomóc, bo wyrównuje szanse. To od nas zależy teraz, czy stworzymy dobry bolid - powiedział Alonso, którego cytuje motorsport.com.

Czytaj także:
Alfa Romeo ogłasza "nową erę". Zmiany w zespole Roberta Kubicy
Robert Kubica wielkim nieobecnym. Daytona 24h nadchodzi

Komentarze (0)