Robert Kubica znalazł kompana do treningów. Kolarska pasja u kolejnego kierowcy F1

Instagram / valtteribottas / Na zdjęciu: Valtteri Bottas podczas treningu
Instagram / valtteribottas / Na zdjęciu: Valtteri Bottas podczas treningu

Robert Kubica stał się wielkim pasjonatem kolarstwa. Krakowianin przerzucił się "na szosę" po swoim fatalnym wypadku rajdowym. W sezonie 2022 rezerwowy Alfy Romeo w swoich szeregach może mieć kompana do wspólnych treningów na dwóch kółkach.

Robert Kubica regularnie zaczął uprawiać kolarstwo po wypadku rajdowym, który miał miejsce na początku 2011 roku. Jazda "na szosie" była początkowo dla krakowianina formą rehabilitacji, aż stała się jedną z jego życiowych pasji. Nie jest tajemnicą, że obecnie Kubica kolarską formą potrafi zaskoczyć niejednego sportowca, spędzając niekiedy na rowerze po kilka godzin dziennie.

Kubica, który pozostaje częścią padoku Formuły 1 jako rezerwowy Alfy Romeo, zabiera też rowery na wyścigi. Zdarza mu się pokonywać pętlę danego toru na dwóch kółkach, a czasem ruszać w podróż po okolicy.

W sezonie 2022 w szeregach własnej ekipy krakowianin może znaleźć partnera do kolarskich wycieczek. Valtteri Bottas pokazał właśnie, że jest kolejnym kierowcą F1, który stracił głowę do kolarstwa. Trudno się jednak temu dziwić, bo nowy kierowca Alfy Romeo żyje w związku z australijską kolarką Tiffany Cromwell.

Bottas w ostatnich dniach dołączył do Cromwell i jej zespołu, by brać udział w obozie szkoleniowym na Majorce. 32-latek spędza na rowerze po kilka godzin dziennie, co daje gwarancję, że będzie odpowiednio przygotowany do trudów sezonu 2022. Pierwszy sprawdzian Fina i jego nowego zespołu już pod koniec lutego w Barcelonie przy okazji zimowych testów F1.

W Barcelonie należy oczekiwać też Kubicy, który jako rezerwowy Alfy Romeo powinien otrzymać szansę sprawdzenia nowego bolidu. Biorąc pod uwagę, że wokół stolicy Katalonii nie brakuje wzgórz i ciekawych podjazdów, może obaj kierowcy wybiorą się na wspólną przejażdżkę?

W świecie F1 pasjonatami kolarstwa są też m.in. Fernando Alonso i Daniel Ricciardo. Dość powiedzieć, że Hiszpan przed rokiem został potrącony przez samochód podczas treningu na rowerze. Do wypadku doszło w okolicach Lugano. Zakończył się on dla Alonso złamaniem szczęki, wybiciem kilku zębów i uszkodzeniami twarzy.

Czytaj także:
Nie będzie wielkiego powrotu do Ferrari. Fiasko rozmów
Red Bull dogadał się z Mercedesem. Koniec kolejnego sporu w F1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Komentarze (0)