Lewis Hamilton przemówił. Pierwsze słowa od GP Abu Zabi

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton zabrał głos po raz pierwszy od zakończenia sezonu 2021, w którym przegrał tytuł mistrzowski w F1. Jednak to wcale nie oznacza końca spekulacji na temat przyszłości kierowcy Mercedesa.

W tym artykule dowiesz się o:

Lewis Hamilton milczał od połowy grudnia, kiedy to zakończyło się GP Abu Zabi, które zadecydowało o losach tytułu mistrzowskiego w Formule 1. Po kontrowersyjnych wydarzeniach na Yas Marina kierowca Mercedesa miał czuć się skrzywdzony decyzjami sędziów. 37-latek postanowił odciąć się od mediów i opinii publicznej, odmawiając wywiadów i rezygnując z social mediów.

Jednak w poniedziałek Hamilton przemówił po raz pierwszy po długim okresie ciszy. Nie oznacza to jednak końca spekulacji na temat przyszłości siedmiokrotnego mistrza świata F1. Brytyjczyk nie potwierdził, że będzie startował w sezonie 2022. Nie ogłosił też zakończenia kariery.

Za to Hamilton pochwalił się umową sponsorską ze Sky Sports, w ramach której stacja telewizyjna przekaże 1 mln funtów w ciągu dwóch lat na wsparcie działań fundacji "Mission 44". To organizacja założona przez kierowcę Mercedesa w celu wyrównywania szans i wsparcia osób ze środowisk wykluczonych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

Środki przekazane przez Sky mają trafić do brytyjskich szkół i sprawić, że m.in. czarnoskórzy będą mieć zapewnioną lepszą opiekę edukacyjną. - Zrozumienie i rozwiązywanie problemów, które prowadzą do wykluczenia młodych ze szkoły, jest dla mnie bardzo ważne - ogłosił Hamilton przy okazji ogłoszenia współpracy z brytyjską telewizją.

- Sam doświadczyłem niesprawiedliwego wykluczenia w szkole. Dlatego rozumiem, że może to być stresujące i denerwujące. Gdy uruchomiliśmy "Mission 44" przed rokiem, wdrażanie takich inicjatyw było moim osobistym priorytetem. Jestem wdzięczny, że mam wsparcie Sky w tych działaniach - dodał reprezentant ekipy z Brackley.

Zdaniem Hamiltona, jego fundacja powinna przyczynić się do "wdrożenia odpowiednich strategii" i "wspomagania czarnoskórych uczniów w edukacji". Dzięki temu nie będą oni rezygnować ze szkoły, co otworzy im później kolejne ścieżki kariery.

- Zapobieganie wykluczeniom edukacyjnym jest kwestią sprawiedliwości społecznej. Uczniowie, którzy zostali pozbawieni szansy na uczęszczanie do szkoły, muszą się później zmagać z szeregiem wyzwań społecznych i ekonomicznych. Są narażeni na ubóstwo, rasizm i choroby psychiczne. To stawia ich w naszym systemie w niekorzystnej sytuacji - przekazał Jason Arthur, dyrektor generalny fundacji założonej przez Lewisa Hamiltona.

Zdaniem brytyjskich mediów, ogłoszenie tak ważnej dla Hamiltona inicjatywy jest kolejnym dowodem na to, że 37-latek w sezonie 2022 zamierza nadal ścigać się w F1.

Czytaj także:
Faworyci słabo wejdą w nowy sezon F1?
Lewis Hamilton zainwestował w nowy biznes

Źródło artykułu: