Odważna deklaracja George'a Russella. Mercedes żądny zemsty?

Mercedes stracił tytuł mistrzowski w klasyfikacji kierowców w ubiegłym sezonie F1. Na krótko przed startem nowej kampanii George Russell zapewnia, że porażka sprzed roku zmotywowała zespół. Niemcy są żądni rewanżu na Red Bull Racing.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
George Russell Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: George Russell
Mercedes od roku 2014 zdobywał kolejne tytuły mistrzowskie w klasyfikacji kierowców - sześciokrotnie czempionem zostawał Lewis Hamilton, raz najlepszym kierowcą globu został Nico Rosberg. Świetna passa przerwana została w sezonie 2021 za sprawą Maxa Verstappena. Na pocieszenie Niemcom pozostała obrona mistrzostwa w zestawieniu konstruktorów Formuły 1.

Porażka odniesiona w kontrowersyjnych okolicznościach w GP Abu Zabi zabolała Mercedesa, ale też sprawiła, że zespół jest niezwykle zmotywowany przed startem sezonu 2022. Zapewnił o tym George Russell w rozmowie z motorsport.com.

Russell w ostatnich dniach wykonał szereg pracy w fabryce w Brackley. 23-latek musiał przystosować się do nowego bolidu, pracując w symulatorze i poznając inżynierów Mercedesa. - Wcześniej spędziłem sporo czasu z Mercedesem, bo należałem do ich programu juniorskiego. Jeszcze zanim znalazłem się w F1 w barwach Williamsa, poznałem dobrze fabrykę - powiedział młody kierowca.

- Wzięliśmy się od razu do roboty. Wszystko po to, aby jak najlepiej zrozumieć nowy bolid i wyzwania, jakie czekają nas w sezonie 2022. Chcemy się do niego jak najlepiej przygotować. Zakończenie ubiegłorocznej kampanii i okoliczności GP Abu Zabi sprawiają, że w fabryce mnóstwo jest determinacji, aby dokonać rewanżu. To jest dla mnie niesamowite - dodał Russell.

Chociaż Mercedes w ostatnich latach zdominował F1, to Russell dołącza do zespołu w momencie, gdy królowa motorsportu przechodzi rewolucję techniczną. Dlatego nie jest pewne, że Niemcy nadal będą nadawać ton rywalizacji. - Mój cel na sezon 2022 to uzyskanie maksimum dla siebie i zespołu. Czeka mnie rok rozwoju, co będzie bardzo interesujące - ocenił kierowca z King's Lynn.

- Jeśli chodzi o wynik, to nie sądzę, aby można było ustawić jakiś konkretny cel. Nikt tak naprawdę nie wie, w którym miejscu będzie w momencie, gdy rozpocznie się rywalizacja. Dlatego trzeba mieć swoje mikro cele. To są różne aspekty, w których zamierzam się poprawić. Jeśli poprawię się w każdym względzie, który założyłem, to dam sobie szansę na osiągnięcie czegoś większego - podsumował.

Czytaj także:
Kolejny bolid F1 zaprezentowany! McLaren zaskoczył malowaniem
Formuła 1 potwierdziła ważne zmiany

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"
Czy George Russell powalczy o tytuł mistrzowski w sezonie 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×