Alfa Romeo już na torze! Ależ zaskoczenie w F1

Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: samochód Alfy Romeo podczas pit-stopu
Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: samochód Alfy Romeo podczas pit-stopu

Alfa Romeo serwuje same niespodzianki kibicom F1 we wtorek. Najpierw zespół zaskoczył nietypową fotografią swoich kierowców, a następnie wyjechał na tor. Bolid C42 jest sprawdzany na torze Fiorano we Włoszech.

Alfa Romeo we wtorek postanowiła zaskoczyć kibiców i to więcej niż raz. Zaczęło się od dość zabawnych zdjęć kierowców, w tym Roberta Kubicy, które poinformowały o nawiązaniu współpracy z nowym sponsorem. Kilka godzin później Szwajcarzy zaprezentowali w mediach społecznościowych "największe hity F1 sezonu 2022". Okazało się, że to nagranie silnika działającego w nowym modelu C42.

Zwykle ekipy Formuły 1 chwalą się pierwszym uruchomieniem silnika, ale w przypadku Alfy Romeo okazało się, że za tym nagraniem stoi coś więcej. Otóż, we wtorek model C42 po raz pierwszy w tym roku wyjechał na tor. Zespół z Hinwil postanowił skorzystać z dnia filmowego na torze Fiorano we Włoszech.

Ze zdjęć, jakie trafiły do mediów społecznościowych, wynika, że za kierownicą Alfy Romeo usiadł Valtteri Bottas - nowy kierowca szwajcarskiej ekipy. Ponadto samochód pomalowano w testowe barwy. W podobnych najpewniej zobaczymy C42 podczas zimowych testów F1 w Barcelonie, bo zespół planuje oficjalną premierę maszyny dopiero po ich zakończeniu (27 lutego).

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Zgodnie z regulaminem F1, dzień filmowy ma służyć zespołom do nagrania materiałów promocyjnych. W trakcie jego trwania można pokonać maksymalnie 100 kilometrów aktualnym bolidem. Jednak kierowcy muszą wówczas korzystać z demonstracyjnego ogumienia, tak aby tego typu jazdy nie były wykorzystywane do testowania nowych części.

Dni filmowe stały się dla ekip F1 okazją do sprawdzenia u progu nowego sezonu, czy w szykowanej konstrukcji wszystko działa jak należy. W ten sposób unikają one komplikacji podczas zimowych testów i minimalizują ryzyko stracenia cennego czasu.

Przed rokiem to właśnie Robert Kubica miał okazję sprawdzać bolid Alfy Romeo przy okazji dnia filmowego. Wynikało to jednak z faktu, że krakowianin nie mógł wziąć udziału w późniejszych testach zimowych F1, które zostały skrócone do ledwie trzech dni. Tym razem za kierownicę wsiadł Valtteri Bottas, co nie powinno dziwić w kontekście sporych zmian regulaminowych przed sezonem 2022. Etatowi kierowcy muszą jak najlepiej poznać nowe konstrukcje przed inauguracją kolejnej kampanii.

Alfa Romeo jest drugim zespołem, który wyjechał na tor przed startem sezonu 2022. W ubiegły piątek na Silverstone swoją maszynę sprawdził Aston Martin.

Czytaj także:
Skandal z Belgii wywołał reakcję F1. Gorszące sceny się nie powtórzą
Lewis Hamilton dopiął swego? Będą zmiany w F1

Komentarze (2)
avatar
Bogusław Trznadel
15.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czego cały czas autor pisze, że to szwajcarski zespół skoro Alfa Romeo to włoska firma.