Martwi się o 11-latkę z Kijowa. Przejmujący apel gwiazdy

Instagram / nico_hulkenberg / Na zdjęciu: Nico Hulkenberg i 11-letnia Anastasiia
Instagram / nico_hulkenberg / Na zdjęciu: Nico Hulkenberg i 11-letnia Anastasiia

Nico Hulkenberg to kolejny kierowca F1, który jest dotknięty wojną na Ukrainie. Rezerwowy Aston Martina skrytykował inwazję Rosji. Niemiec martwi się o życie tamtejszej ludności, w tym dzieci. Dlatego zaapelował o wsparcie UNICEF.

W tym artykule dowiesz się o:

"Moje myśli w ostatnich dniach są z Ukraińcami. Nie wierzę w to, co się dzieje. Jestem zły i smutny widząc to wszystko. To jest nie do przyjęcia i musi się szybko skończyć" - takimi słowami Nico Hulkenberg odniósł się do wojny na Ukrainie, którą w ubiegły czwartek rozpoczęły działania ze strony Rosji.

Rezerwowy Aston Martina, który pożegnał się z regularnymi startami w Formule 1 po sezonie 2019, podzielił się też wzruszającą historią. Okazuje się, że w ciągu kilku ostatnich lat, jego garaże podczas weekendów F1 odwiedzała 11-letnia Anastasiia.

"Niektórzy z was mogą pamiętać tę małą dziewczynkę, Anastasiię. Ma 11 lat i jest z Kijowa. Przyjechała na kilka wyścigów w ostatnich latach wraz ze swoim ojcem, aby mnie wspierać. Ma taki silny charakter i kocha sport. Teraz nadszedł czas, aby ją wesprzeć, a także wszystkie inne osoby i rodziny, które musiały opuścić swój dom" - dodał Hulkenberg.

Były kierowca takich zespołów jak Renault, Williams czy Force India zaapelował do wszystkich fanów, aby wsparli finansowo specjalną zbiórkę zorganizowaną przez UNICEF. Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci postanowił zbierać pieniądze na ratunek tamtejszej społeczności.

"Eskalacja konfliktu na Ukrainie stanowi bezpośrednie i rosnące zagrożenie dla życia i dobrobytu 7,5 mln dzieci w tym kraju. Potrzeby humanitarne mnożą się i rozprzestrzeniają się z godziny na godzinę. Dzieci są przerażone, w szoku i desperacko szukają bezpieczeństwa. Przemieszczają się setki tysięcy ludzi, z czego większość z nich to kobiety i dzieci" - można przeczytać na stronie UNICEF.

Organizacja zwraca uwagę na to, że wiele osób na Ukrainie obecnie straciło dostęp do wody, energii elektrycznej i ocieplenia z powodu uszkodzenia infrastruktury. "Ostatnie osiem lat konfliktu we wschodniej Ukrainie wyrządziło dzieciom po obu stronach linii głębokie i trwałe szkody. Teraz cierpienie rozciąga się na cały kraj" - dodano.

Wsparcie dla dzieci z Ukrainy poprzez stronę UNICEF dostępne jest TUTAJ. Możliwe jest dokonanie płatności w złotówkach - zarówno jednorazowych, jak i cyklicznych. Do wyboru są kwoty 290 zł, 550 zł albo 920 zł. Można też samemu wybrać sumę, jaką chce się wpłacić na rzecz organizacji.

Czytaj także:
Rosja pozbawiona dostępu do SWIFT. Padł blady strach na rosyjski sport
Rosjanin krytykuje wojnę na Ukrainie. "Niech to cierpienie się skończy"

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor