Haas F1 Team jednym z najlepszych debiutantów w ostatnich latach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Grand Prix Australii było historyczne dla zespołu Haas F1 Team. To właśnie wtedy w Formule 1 zadebiutowała amerykańska ekipa zdobywając od razu pierwsze punkty! A jak to było w poprzednich latach?

1
/ 8

Super Aguri - Bahrajn 2006 (18. pozycja)

W sezonie 2006 mieliśmy debiuty aż trzech nowych stajni w F1. Jednym z nich było właśnie Super Aguri. Zespół reprezentowało dwóch japońskich kierowców, ale w pierwszym historycznym wyścigu, do mety dojechał jedynie Takuma Sato - na ostatniej 18. pozycji.

2
/ 8

Spyker - Australia 2007 (17. pozycja)

Zespół ten, który dobrze wspominany jest przez kibiców F1, zadebiutował w sezonie 2007. Jedynym kierowcą z ekipy, który zdołał ukończyć pierwszy wyścig był Adrian Sutil, który awansował o trzy pozycje w porównaniu do kwalifikacji, zajmując ostatecznie 17. lokatę. Spyker w swoim debiutanckim sezonie zdobył tylko jedno oczko. Następnie został kupiony i przemianowany na Force India.

3
/ 8

BMW Sauber  - Bahrajn 2006 (12. pozycja)

Drugą ekipą debiutującą w Formule 1 podczas GP Bahrajnu był niemiecki BMW Sauber. Zespół zatrudnił jednych z najbardziej doświadczonych kierowców w stawce, ale zarówno Nick Heidfeld oraz Jacques Villeneuve nie zdobyli dla swojego zespołu pierwszych punktów na torze Sakhir. Najwyżej został sklasyfikowany niemiecki kierowca, a kilka GP później, do stajni dołączył Robert Kubica.

4
/ 8

Toro Rosso - Bahrajn 2006 (11. pozycja)

Vitantonio Liuzzi po czterech Grand Prix przejechanych dla Red Bulla, kolejny sezon spędził w siostrzanej stajni. Już w pierwszym wyścigu był bardzo blisko osiągnięcia dla debiutującego zespołu miejsca w TOP 10. Ostatecznie przegrał tę pozycję o 10 sekund.

5
/ 8

Toyota F1 Team - Australia 2002 (6. pozycja)

Zestawienie zespołów zdobywających punkty w debiucie otwiera Toyota. To właśnie podczas Grand Prix Australii, Mika Salo zajął 6. miejsce - ostatnie z punktowanych w tamtym czasie. Doświadczony fiński kierowca zdobył jeszcze jedno oczko dwa Grand Prix później w Brazylii, a po sezonie 2002 zakończył swoją karierę.

6
/ 8

Haas F1 Team - Australia 2016 (6. pozycja)

Amerykański zespół skazywany na równą walkę w ogonie stawki z Manorem, pozytywnie zaskoczył podczas otwierającego wyścigu sezonu 2016. Romain Grosjean pokazał niezłe tempo i zajął doskonałą 6. lokatę. Co prawda zespół skorzystał trochę na błędach innych, ale to jest obecnie najmniej ważne. Haas F1 Team pokazał, że można wejść do F1 z bolidem pozwalającym na walkę w środku stawki.

7
/ 8

Red Bull Racing - Australia 2005 (4. pozycja)

Bardzo dobry debiut późniejszych czterokrotnych mistrzów świata. W otwierającym wyścigu na torze Albert Park, David Coulthard otarł się o podium, zajmując czwarte miejsce. Trzy lokaty niżej zawody ukończył Christian Klien, dla którego był to drugi sezon w Formule 1.

8
/ 8

Brawn GP - Australia 2009 (1. pozycja)

Lepszego debiutu po prostu mieć już nie można. Brawn GP zaskoczył środowisko Formuły 1 w roku 2009. Zespół powstał na szybko na bazie ekipy Toyoty, a szefem został nie kto inny, tylko Ross Brawn. Stajnia była szybka podczas testów, ale nikt nie brał ich na poważnie w sezonie. Jednak zarówno Rubens Barrichello oraz Jenson Button zaskoczyli wszystkich, gdy w Australii oba bolidy zajęły 1. i 2. miejsce. Natomiast Brytyjczyk został na koniec sezonu mistrzem świata.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)