GP Monako: wygrani i przegrani

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Choć na torze w Monte Carlo wiało w tym roku nudą, to nie było problemów z wytypowanie największego zwycięzcy czy przegranego w tym Grand Prix. Doczekaliśmy w końcu podwójnego zwycięstwa Ferrari, pierwszego od 2010 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Najwięksi zwycięzcy GP Monako - Ferrari i Sebastian Vettel

Statystycy mieli swoją chwilę podczas całego weekendu w Monte Carlo. Najpierw w sobotnich kwalifikacjach Kimi Raikkonen przełamał swój blisko 9-letni impas, jeśli chodzi o zdobycie pole position, a następnie podczas głównych zawodów Scuderia Ferrari doczekało kolejnego triumfu w księstwie po 16-letnie przerwie. Na mecie pierwszy zameldował się jednak Sebastian Vettel. Niemiec dodatkowo dzięki gorszej pozycji Lewisa Hamiltona powiększył przewagę w MŚ do 25 punktów.

2
/ 6

Największy przegrany GP Monako - Kimi Raikkonen

To miejsce nie znaczy nic - takimi słowami "świętował" drugie pozycję na podium w Monte Carlo jeden z najpopularniejszych kierowców w całej stawce Formuły 1. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że to Kimi Raikkonen przegrał tu najwięcej. Miał pole position i czystą drogę do mety. Był jednak wolniejszy od Vettela i podczas jedynej sesji pit stopów stracił pierwszą lokatę. Na zwycięstwo w Formule 1 czeka od 2013 roku.

3
/ 6

Największe zaskoczenie GP Monako - Force India bez punktów

Indyjska stajnia była zupełnie zagubiona w księstwie, gdzie zakończyła doskonałą serię 17 kolejnych wyścigów z punktami. Wąski i kręty tor, to nie były zdecydowanie klimaty Sahara Force India F1 Team, które najlepiej rozwija swoja skrzydła na torach z długimi prostymi. Wiele wskazuje na to, że po 12. i 13. miejscu w Monako, w kolejnej rundzie w Kanadzie mogą zapunktować podwójnie. Jak na ironię można dodać, że Sergio Perez na koniec dnia popisał się najszybszym okrążeniem w wyścigu.

ZOBACZ WIDEO Rajd Gdańsk Baltic Cup: Sobota dla Filipa Nivette i Kamila Hellera

4
/ 6

Największy awans w GP Monako - Daniel Ricciardo

W teorii najwięcej pozycji zyskał w niedzielnym wyścigu Lewis Hamilton, ale było wiadomo, że Brytyjczyk w bądź co bądź wciąż szybkim bolidzie Mercedesa będzie musiał wyprzedzić kilku rywali. Zdecydowanie cenniejszy był awans Daniela Ricciardo, który po starcie jechał na piątej pozycji, a wyścig ukończył jako trzeci. Australijczyk podobnie jak Vettel przedłużył swój pit stop i awansował przed Maxa Verstappena i Valtteriego Bottasa, wprost na podium.

5
/ 6

Najlepszy cytat GP Monako - Jenson Button i Fernando Alonso

Bolidy ustawiały się na pozycjach startowych. Swoje miejsce zajął również ruszający z pit lane Jenson Button, w Monako w zastępstwie za Fernando Alonso, który szykował się do debiutu w Indianapolis 500. Aż nagle Brytyjczyk usłyszał przez radio:

Alonso: - Pewnie nie chcesz słyszeć mojego głosu przed startem, ale chciałem życzyć ci szczęścia i przekazać, że będę cię tutaj obserwował. Button (śmiech): - Ohh, dzięki stary. Zaraz nasikam na twoje siedzenie! Alonso: - Błagam nie rób tego!

McLaren Honda nie osiąga w tym roku wielkich rezultatów, ale pod względem poczucia humoru brytyjski zespół jest w ścisłej czołówce.

6
/ 6

Najgłupszy manewr GP Monako - Jenson Button i Sergio Perez

Szczerze mamy spory dylemat komu przyznać ten tytuł, dlatego typujemy obu kierowców. Wspomniany duet zrujnował wyścig odpowiednio Pascalowi Wehrleinowi i Daniiłowi Kwiatowi. Button i Perez w końcówce wyścigu pojechali zbyt "optymistycznie" i przesadzili z próbą ataku na swoich rywali. - Myślał chyba, że jest na PlayStation i odbije się po prostu ode mnie - skomentował manewr kierowcy McLarena, Daniił Kwiat.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)