F1: bez worka gotówki ani rusz. Williams konsekwentnie stawia na kierowców płacących za starty
Williams ogłosił pozyskanie Nicholasa Latifiego na sezon 2020. To kolejny kierowca płacący za starty, jaki znalazł się w tej ekipie. W ostatnich latach kontraktowanie pay-driverów to jedyny sposób zespołu z Grove na przetrwanie w F1.
Gra warta świeczki?
Jeszcze latem, gdy wydawało się, że Nicholas Latifi będzie walczyć o miejsce w Williamsie z Robertem Kubicą, spekulowano o ofercie rzędu 30 mln euro ze strony Kanadyjczyka. Jego ojciec miał bowiem być zdeterminowany, aby zapewnić synowi miejsce w F1. Tymczasem Williams był jedyną ekipą chętną do zatrudnienia 24-latka.
Czytaj także: Robert Kubica odchodzi z podniesioną głową
Pod koniec września Kubica sam wycofał się z wyścigu o umowę w Williamsie, przez co ostatecznie oferta Latifiego mogła zmaleć. Nie zmienia to faktu, że Kanadyjczyk dołączył do długiej listy kierowców, którzy płacili za starty w brytyjskiej ekipie.
-
caido Zgłoś komentarznie hobby.