Wypadek Romaina Grosjeana. Oto, jakie pytania musi sobie zadać Formuła 1
Romain Grosjean w środę opuścił szpital po wypadku w GP Bahrajnu. Historia Francuza zakończyła się happy endem. Teraz jednak zadziałać musi Formuła 1, która powinna sobie zadać parę pytań, aby uniknąć powtórki z toru Sakhir.
Romain Grosjean przeżył cud
Kierowcy, szefowie ekip i kibice Formuły 1 odetchnęli z ulgą, widząc jak Romain Grosjean ucieka z płonącego bolidu, po fatalnym wypadku w GP Bahrajnu. Francuz miał mnóstwo szczęścia. Uderzył w bariery przy prędkości ponad 200 km/h, spędził w płonącym bolidzie 28 sekund, a ma "tylko" oparzone ręce.
Skala zniszczeń w bolidzie Haasa oraz na torze Sakhir powinny jednak skłonić FIA i Formułę 1 do refleksji. Oto, jakie pytania muszą sobie zadać szefowie królowej motorsportu, aby uniknąć tego typu obrazków w przyszłości.
Czytaj także: Romain Grosjean widział nadchodzącą śmierć
-
Putimir Władim Zgłoś komentarzTo nie był normalny wypadek. Samochód F1 nie powinien się tak rozpaść a tym bardziej zapalić. Coś tu jest nie tak. Grisjean ma szczęście że żyje.
-
Artur Janiszewski Zgłoś komentarznadpalony skoro wykonano go z tego samego materiału co kombinezon kierowcy - oszczędności?