- Teraz był on, ale równie dobrze na jego miejscu mógł być inny kierowca. Musimy zachowywać wszelkie środki ostrożności i wyciągnąć wnioski na przyszłość - powiedział Esteban Gutierrez, kierowca Formuły 1 i przyjaciel Julesa Bianchiego, który w niedzielę (5 października) uległ ciężkiemu wypadkowi podczas Grand Prix Japonii. 25-letni Francuz doznał poważnych obrażeń mózgu. - Wszystkie moje myśli i modlitwy kieruję teraz w stronę Julesa i jego rodziny - podkreślił Gutierrez.