Nie byli faworytem wielkiego finału. Mogą ekspresowo sięgnąć po złoto

WP SportoweFakty / Kamil Krukiewicz / zdjęcie poglądowe
WP SportoweFakty / Kamil Krukiewicz / zdjęcie poglądowe

Dość niespodziewany przebieg ma rywalizacja o mistrzostwo Polski w futsalu. Najlepsza drużyna po rundzie zasadniczej przegrała dwa mecze i znajduje się w sporych opałach.

W finale Fogo Futsal Ekstraklasy rywalizacja toczy się do trzech wygranych spotkań. Póki co zmagania układały się po myśli Constractu Lubawa. Drugi zespół po fazie zasadniczej najpierw pokonał Rekord Bielsko-Biała 5:3, a potem było aż 7:2 dla lubawian.

Ekipa, która wygrała sezon zasadniczy, musi wziąć się w garść, jeśli nie chce ponownie zdobyć tylko srebrnych medali. Constract jest w gazie, więc trudno będzie wrócić do walki o mistrzostwo. W futsalu jednak nie ma rzeczy niemożliwych.

Poniedziałkowy mecz (29 maja) zapowiada się wybornie. Jeżeli Constract wygra, to będzie już pozamiatane i poznamy nowego mistrza Polski. Zapewne w takiej sytuacji będziemy mogli mówić o sporej niespodziance, bo lubawianie nie byli faworytem finałowej rywalizacji.

Trzeci mecz finałowy rozpocznie się o godzinie 17:45. Ewentualny czwarty pojedynek planowany jest natomiast dopiero na 5 czerwca, godz. 20:15.

Mecze Fogo Futsal Ekstraklasy można oglądać na platformie Pilot WP.

ZOBACZ WIDEO:Polacy zachwycają Europę. Trener powtarzał jedno słowo

Czytaj także:
"Ale piłeczkę dał pan Robert, ciasteczko". Komentarze po ostatnim mecz Barcy na Camp Nou
Kiedy FC Barcelona wróci na Camp Nou? W planach jest konkretny termin

Źródło artykułu: WP SportoweFakty