Futsal. "Mały niedosyt na pewno pozostaje". Michał Klaus komentuje niespodziankę w Portugalii

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Michał Klaus w barwach AZS UW DARKOMP Wilanów
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Michał Klaus w barwach AZS UW DARKOMP Wilanów

- Mały niedosyt na pewno zostaje, bo wygrywaliśmy 2:0 na niecałe 6 minut przed końcem i rzeczywiście wygrana była blisko - mówi reprezentant Polski Michał Klaus po remisie Biało-Czerwonych z Portugalią 2:2 na otwarcie eliminacji do ME 2020 w futsalu.

Dobre występy Michała Klausa w barwach AZS UW DARKOMP Wilanów zostały docenione przez selekcjonera futsalowej reprezentacji Polski Błażeja Korczyńskiego. Zawodnik otrzymał powołanie i zadebiutował w kadrze. Od razu został rzucony na głęboką wodę, bo zagrał w Mafrze przeciwko aktualnym mistrzom Europy - Portugalczykom.

- Jestem szczęśliwy, że mogłem zadebiutować w reprezentacji Polski. Debiut nie był łatwy, bo graliśmy z aktualnym mistrzem Europy, czyli z Portugalią. Presja i stres przed meczem na pewno były i towarzyszyły każdemu w kadrze, bo to jest normalne. Myślę jednak, że kiedy wychodziłem na parkiet, to w ogóle o tym nie myślałem, tylko byłem skupiony na zadaniu, jakie miałem do wykonania - mówi Klaus w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zaznacza, że w piątkowym debiucie dał z siebie 110 procent. - Jestem zadowolony, choć wiadomo, że jakieś elementy na pewno są do poprawy - kontynuuje świeżo upieczony reprezentant seniorskiej reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"

Remis Polaków z Portugalią na otwarcie eliminacji do mistrzostw Europy 2022 jest z pewnością niespodzianką. A mogło być jeszcze lepiej, bo Biało-Czerwoni prowadzili 2:0.

- Jako zespół bardzo cieszymy się z tego remisu. Punkt zdobyty w meczu z Portugalią na ich terenie to jest bardzo dobry wynik. Mały niedosyt na pewno pozostaje, bo wygrywaliśmy 2:0 na niecałe 6 minut przed końcem spotkania i rzeczywiście wygrana była blisko. Pokazaliśmy w tym spotkaniu, że grając z takim zaangażowaniem jesteśmy w stanie wygrać z każdym - podkreśla Klaus.

Polakom pomogło odpowiednie przygotowanie. - Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu i wiedzieliśmy, jak będzie grała Portugalia. Myślę, że bardzo dobrze wykonaliśmy założenia trenera Korczyńskiego i to przyniosło efekt - przyznaje zawodnik.

Kolejny pojedynek w ramach el. ME 2020 Biało-Czerwoni rozegrają już 3 lutego o godz. 16:00 w Atlas Arenie w Łodzi. Ich rywalem znów będzie Portugalia.

- Rewanż w Łodzi z pewnością będzie jeszcze trudniejszy. Mamy jeszcze cztery dni, by przygotować się do tego meczu. Na pewno jakieś wnioski wyciągniemy i poprawimy elementy, które są do skorygowania. Jeżeli będziemy w stanie zagrać tak, jak w Portugalii, z takim zaangażowaniem i poświęceniem, to na pewno będziemy mogli powalczyć o korzystny wynik - podsumowuje Michał Klaus.

Mecz Polska - Portugalia będzie można obejrzeć w TVP Sport.

Czytaj także:
Bramkarz nie wiedział, co się dzieje. Kapitalny gol w futsalowych el. do Euro 2022
Puchar Polski w futsalu: wyniki 1/32 finału. Odpadły dwa zespoły ekstraklasy

Komentarze (0)