Film z zawodów gimnastycznych w Luizjanie obiegł cały świat (możesz go zobaczyć TUTAJ, ale ostrzegamy, to drastyczne sceny). W każdym zakątku globu reakcje internautów są takie same. W momencie lądowania Samanthy Cerio ludzie zamykają oczy i nie są w stanie oglądać dalej. Amerykańska gimnastyczka tak niefortunnie spadła na nogi, że obie złamały się jak zapałki. Na hali zapanowała grobowa cisza, która została przerwana przeraźliwym krzykiem sportsmenki.
Zachowała się jak żołnierz
- Oglądanie tego, to było trudne doświadczenie - skomentował później trener Jeff Graba. Dla wszystkich świadków było to wstrząsające przeżycie. Lekarze już na miejscu udzielili pierwszej pomocy. Kiedy Samanthę znosili na noszach, wszyscy pożegnali ją owacją na stojąco. Jej szkoleniowiec zdradził, że po złamaniu nóg nie przejmowała się swoim losem, a koleżanek.
- Ostatnią rzeczą, którą powiedziała, było "idź, pomóż dziewczynom". Zachowała się jak prawdziwy żołnierz - mówi Graba.
Koleżanki z drużyny wygrały z najwyższym wynikiem w historii regionalnych zawodów uniwersyteckich. Nie było jednak mowy o świętowaniu. Każda gimnastyczka z drużyny Auburn Tigers modliła się za Cerio, by ta wyszła z tego cało.
Na razie nie ma oficjalnych informacji na temat urazu. Amerykańskie media jednak ustaliły, że Samantha skręciła oba kolana i złamała obie nogi. Tak poważna kontuzja zdarza się niezwykle rzadko w sporcie. Nie ma szans na to, że Cerio wróci do gimnastyki. Sama zresztą szybko zdała sobie z tego sprawę.
Będzie budować rakiety
"To był mój ostatni występ jako gimnastyczki. Po 18 latach odkładam uchwyty i kredę. Nie mogłam być bardziej dumna z osoby, którą stałam się dzięki gimnastyce. Może nie skończyłam kariery tak, jak sobie zaplanowałam, ale w życiu nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem" - napisała Cerio na Instagramie.
Teraz najważniejsze jest, aby jak najszybciej wrócić do normalnego życia. Amerykanka już od dłuższego czasu pracowała nad tym, by sport był tylko dodatkiem. Studiuje na uniwersytecie w Auburn inżynierię lotniczą. Niedawno została wyróżniona. Po zakończeniu studiów w maju rozpocznie pracę w Boeingu w Seattle.
"Wiem, że umieram". Niemiecka sportsmenka opowiada, jak zabija ją doping >>
- Samantha wyróżnia się na tle koleżanek i jest doskonałym wzorem do naśladowania. Jest świetnym ambasadorem naszej uczelni, bo reprezentuje ciężką pracę i uczciwość. Reprezentuje nie tylko sportowców, ale także naukowców - mówi prezydent uczelni w Auburn Steven Leath.
- Chcę pokazać ludziom, że studenci-sportowcy są w stanie robić więcej, niż tylko skupiać się na swoich sportach. Nie jesteśmy tylko ludźmi, którzy uprawiają jakiś sport. Potrafimy się skupić na takich rzeczach, jak szkoła, czy społeczność - tłumaczyła w jednym z wywiadów Cerio.
22-latka jest niezwykle uzdolnioną kobietą. Wraz z kilkoma osobami ze swojej grupy zbudowała rakietę, która potrafi krążyć przez siedem dni wokół Ziemi, a następnie rozpada się na części na Oceanie Atlantyckim. W Boeingu ma właśnie trafić do zespołu, który buduje rakiety. To pozwoli jej szybko pozbierać się po nagłym przerwaniu kariery sportowej.
ZOBACZ WIDEO Starcie Mandzukicia z Piątkiem! Musiał ich rozdzielać Szczęsny! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]