Do zatrzymania Woodsa doszło w maju w pobliżu jego domu na Florydzie. 41-latek spędził osiem godzin w areszcie w Palm Beach.
Golfista przyznał się do winy i zgodził się przystąpić do programu naprawczego, po przejściu którego jego kartoteka zostanie wyczyszczona. Biuro szeryfa hrabstwa Palm Beach udostępniło wyniki badań toksykologicznych.
Według raportu w organizmie Woodsa wykryto: hydrokodon (środek przeciwbólowy w postaci leku o nazwie Vicodin), hydromorfon (silny środek przeciwbólowy o nazwie Dilaudid), alprazolam (Xanax, lek psychotropowy stosowany m. in. do leczenia ataków paniki i stanów lękowych), zolpidem (lek nasenny z grupy imidazopirydyn o nazwie Ambien) oraz delta-9 tetrahydrokannabinol (główna substancja psychoaktywna zawarta w marihuanie).
W czerwcu Woods trafił do kliniki, gdzie przeszedł leczenie. Zawodnik wydał w poniedziałek oświadczenie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara
- Otrzymałem profesjonalną pomoc. Wcześniej próbowałem samemu leczyć moje bóle pleców i problemy z bezsennością, ale zdałem sobie sprawę, że działanie bez pomocy lekarzy było błędem. Kontynuuję pracę z lekarzami i widzę znaczącą poprawę - przyznał.
Woods nie występuje w turniejach golfowych od lutego. Nie ma szans na powrót w tym roku. Ostatnie zwycięstwo w karierze odniósł w sierpniu 2013 roku.