Odciął sobie kawałek palca, by... wziąć udział w igrzyskach

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Matt Dawson
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Matt Dawson

Australijski hokeista na trawie Matt Dawson zdecydował się na zaskakujący i bardzo odważny krok przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. 30-latek postanowił obciąć sobie kawałek palca, aby skrócić rekonwalescencję po doznanej kontuzji.

Już tylko kilka dni dzieli nas od rozpoczęcia wielkiego sportowego święta, jakim są igrzyska w Paryżu. Zawodnicy z całego świata będą rywalizować o spełnienie marzeń o olimpijskim krążku. Wśród nich znajdzie się Australijczyk Matt Dawson, który zdecydował się na ogromne poświęcenie, aby móc wystąpić w tej imprezie.

30-letni hokeista na trawie w trakcie przygotowań do igrzysk w stolicy Francji doznał złamania palca serdecznego w prawej dłoni. Tym samym jego udział w zmaganiach olimpijskich stanął pod znakiem zapytania. Australijczyk, zamiast gipsu, zdecydował się jednak na odważny i radykalny krok. Po konsultacjach z lekarzami postanowił amputować część palca, co znacznie skróciło czas rekonwalescencji.

- Nie miałem dużo czasu. Zadzwoniłem do żony, a ona powiedziała: "Nie chcę, żebyś podjął pochopną decyzję". Miałem wszystkie informacje, których potrzebowałem i zdecydowałem się na zabieg, mając w perspektywie udaną rekonwalescencję, a po niej start w igrzyskach olimpijskich oraz dalsze życie - stwierdził Dawson w rozmowie z australijskim nadawcą 7NEWS.

ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę

- Ludzie mają inne problemy w życiu, które są większe niż utrata palca, więc jestem bardzo szczęśliwy, że to tylko mały kawałek mojego palca - dodał.

Trener australijskiej drużyny w hokeju na trawie Colin Batch pochwalił 30-latka za odwagę i poświęcenie. - Dawson wrócił już do treningów. Z pewnością wysoko zawiesił poprzeczkę dla każdego, kto w przyszłości złamie palec, ale brawa dla Matta za podjęcie takiej decyzji - stwierdził szkoleniowiec. Jednocześnie zapewnił, że nie jest pewien, czy zrobiłby tak samo i że to była decyzja, w którą jako trener nie mógł ingerować.

Dla Dawsona igrzyska w Paryżu będą już trzecim występem na tej imprezie. Australijczyk znalazł się już bowiem w reprezentacji na zmagania w Rio de Janeiro i w Tokio, gdzie wraz z kolegami wywalczył srebrny medal. Turniej w stolicy Francji australijscy hokeiści rozpoczną od meczu z Argentyną, czyli mistrzami sprzed ośmiu lat.

Komentarze (1)
avatar
wiktor z-g
20.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zrozumiałym go gdyby były to jego pierwsze igrzyska i z małą szansą na następne. Ale w sytuacji gdy był już dwukrotnie i była szansa na wyrobienie się z normalną rekonwalescencją chyba nie podj Czytaj całość