Niespełna od dziesięciu miesięcy trwa wojna na terytorium Ukrainy. Rosyjskie wojska przeprowadziły nieuzasadnioną inwazję na tamtejsze miasta. Wydarzenia za naszą wschodnią granicą odcisnęły swoje piętno na świat sportu.
Zdaniem Dominika Haska, rosyjscy sportowcy powinni zostać wykluczeni ze wszelkich zawodów sportowych. Dwukrotny medalista olimpijski wystosował specjalny list w tej sprawie do federacji hokejowych oraz tenisowych.
"Nawet najpiękniejsza gra na świecie to nic więcej niż życie ludzkie. Rosyjscy sportowcy nie powinni obecnie brać udziału w międzynarodowych zawodach. Jeśli nie chcemy wspierać wojny Rosji na Ukrainie ze wszystkimi okropnościami, które się z nią wiążą, to nie możemy pozwolić rosyjskim sportowcom rywalizować z nami w tym czasie" - czytamy w liście opublikowanym na protext.cz.
ZOBACZ WIDEO: Były arbiter wysłał wiadomość do Szymona Marciniaka. Polak ujawnił treść
Hasek zwrócił się do działaczy z poruszającą prośbą. "Nie uważam, żeby nieuczestniczenie Rosjan w rozgrywkach było sankcją wobec nich, ale wręcz przeciwnie, jest to pomoc w szybszym zakończeniu wojny. Robiąc to razem, pomożemy ocalić dziesiątki tysięcy ludzi, w tym też Rosjan, którzy zostali zwerbowani do wojny" - kontynuował jeden z najwybitniejszych bramkarzy hokejowych w historii.
57-letni Czech niepochlebnie wypowiadał się na temat takich organizacji, jak ATP, WTA czy ligi NHL. Według Haska, federacje powinny jednoznacznie potępić rosyjskie zbrodnie w Ukrainie.
"Najgorszy jest fakt, że tolerujecie udział rosyjskich sportowców w waszych zawodach. Tym samym każde organizowane przez was rozgrywki świadomie przekazują Rosji miliardy dolarów na promowanie jej agresywnej polityki" - zaznaczył.
Czytaj także:
Poważne ostrzeżenie dla trzech Rosjan. "Mogą już nigdy nie wrócić do ojczyzny"
Rosjan nie zobaczysz w PŚ. Znaleźli dla nich inną opcję