Niezwykły rekord Szwajcarów. Szalony mecz Niemców z Duńczykami

Rafał Smoliński 18 Maja 2023, 23:14

PAP/EPA / TOMS KALNINS / Na zdjęciu: hokeiści reprezentacji Szwajcarii

• Selekcjoner Polaków nie ma wątpliwości. To na nich trafimy na MŚ

Jak wspomniano wyżej, bramkarz Szwajcarii w końcu został pokonany, ale jego drużyna i tak wygrała 4:2. Zatroszczyli się o to Jonas Siegenthaler, Nino Niederreiter, Christian Marti oraz Gaetan Haas, który ustalił rezultat spotkania strzałem do pustej bramki. Szwajcaria ma w dorobku 12 punktów i przewodzi w tabeli Grupy B. Słowacja wywalczyła jak na razie cztery punkty, ale cały czas ma spore szanse, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału.

Krok w kierunku fazy pucharowej zrobili za to ich sąsiedzi. Czesi pewnie zwyciężyli Słoweńców 6:2, choć po dwóch tercjach przegrywali 1:2. Kluczowa okazała się ostatnia część spotkania, którą wygrali 5:0. Liderem czeskiego zespołu był Dominik Kubalik z Detroit Red Wings, który ustrzelił hat-tricka. Oprócz niego bramki zdobywali także Roman Cervenka, Michal Kempny i Jakub Flek. Natomiast dla Słoweńców trafili Miha Verlić i Jan Urbas. Rysie nie zdobyły jeszcze żadnego punktu w Rydze i są jak na razie najgorszą ekipą mistrzostw. Natomiast Czesi zgromadzili 10 punktów i są bliscy fazy pucharowej.

Dużo bramek oglądali kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć czwartkowe mecze w Tampere. Bardzo ważne zwycięstwo nad Duńczykami odnieśli Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi zachowali spokój w szalonej końcówce, w której dwukrotnie umieścili krążek w pustej bramce. Choć oba zespoły dzieli w tabeli przepaść, to drużyny miały świadomość wagi tego spotkania. Gdyby Dania zwyciężyła, to praktycznie byłaby pewna ćwierćfinału. Ostatecznie to Niemcy wygrały 6:4 i wywalczyły pierwsze punkty w turnieju. Faza pucharowa jest dla Niemców jak najbardziej do osiągnięcia, ponieważ przed nimi mecze z niżej notowanymi Francuzami, Węgrami i Austriakami. Pokonani w czwartek Duńczycy zagrają jeszcze z potęgami - Amerykanami, Szwedami i Finami.

Jeśli chodzi o Szwedów, to w czwartek odnieśli oni czwarte zwycięstwo w Grupie A. Tym razem Trzy Korony rozgromiły Węgry 7:1. Przewaga na lodzie Skandynawów nie podlegała żadnej dyskusji. Oddali oni aż 51 celnych strzałów, a rywale zaledwie 9. W drugiej i trzeciej tercji bramkarz faworytów był w zasadzie bezrobotny. Dzięki zwycięstwu Szwedzi mają w dorobku 11 punktów i w tabeli są tylko za Amerykanami. Z kolei Madziarowie doznali trzeciej porażki w tegorocznym czempionacie, ale z dorobkiem dwóch punktów są przed Austriakami, z którymi zapewne przyjdzie im zagrać o pozostanie w Elicie.

Grupa A:

Węgry - Szwecja 1:7 (1:3, 0:3, 0:1)
(Kiss 8' - Lindberg 2', De la Rose 6' i 39', Everberg 18', Petersson 25', Berggren 38', Raymond 49')

Dania - Niemcy 4:6 (1:0, 1:3, 2:3)
(Lassen 6', Bau Hansen 40', Wejse 56' i 60' - Peterka 30', Ehl 32', M. Mueller 38', J. Mueller 56', Noebels 59', Sturm 60')

Grupa B:

Czechy - Słowenia 6:2 (0:2, 1:0, 5:0)
(Kubalik 39', 44' i 58', Cervenka 45', Kempny 52', Flek 59' - Verlić 8', Urbas 12')

Szwajcaria - Słowacja 4:2 (1:0, 1:2, 2:0)
(Siegenthaler 6', Niederreiter 25', Marti 47', Haas 60' - Kudrna 26', Regenda 40')

Czytaj także:
Młode wilki. Trio, które daje nadzieję na przyszłość
Wreszcie szansa dla polskiego hokeja. Prezes PZHL: Czekam na decyzje resortu