Po tym, jak w lutym 2022 roku Władimir Putin rozpoczął wojnę w Ukrainie, rosyjskie kluby i reprezentacje zostały wyrzucone z gry.
Między innymi dlatego Rosjanie stracili organizację hokejowych mistrzostw świata, a reprezentacja nie mogła zagrać na dwóch ostatnich turniejach, którego stawką jest tytuł najlepszej na świecie.
Roman Rotenberg - hokejowy trener i biznesmen, który w przeszłości był związany m.in. z Gazpromem i Gazprombankiem - apeluje do Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF).
Ma jasny przekaz - hokej bez Rosji (a konkretniej: bez rosyjskich pieniędzy) nie ma szans na przetrwanie. Zwraca uwagę na to, co wydarzyło się przy okazji odebranych Sankt Petersburgowi MŚ.
- IIHF przekonała rosyjskiego sponsora Lige Stawok, by ich nie opuszczał, choć specjalnie przekazał pieniądze na mistrzostwa świata w Sankt Petersburgu, które nam odebrano - przypomniał w rozmowie z Match TV.
Według niego, jeżeli IIHF nie zmieni decyzji, strzeli sobie w kolano pod względem ekonomicznym. - Bez Rosji cały hokej pójdzie z torbami - grzmi i dodaje, że prędzej czy później to wszystko się rozpadnie bez właściwych decyzji.
- Bez nas wszystko upadnie. Mamy wielu kibiców na trybunach, mamy partnerów. Minie jeszcze trochę czasu i po prostu zbankrutują. To będzie złe dla całego światowego hokeja. Nie możemy na to pozwolić - zakończył i niemal zażądał od IIHF natychmiastowego działania, czyli przywrócenia rosyjskich klubów i reprezentacji do gry.
Zobacz także:
Dramat medalistki mistrzostw świata. Straciła oko
Nie żyje Rocky Wirtz. Stworzył hokejową potęgę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze