Kapitan reprezentacji Polski dostał grzywnę. Kibice zapłacą za niego

PAP / Michał Meissner/Twitter/TVP Sport / Na zdjęciu: Krystian Dziubiński (przy krążku), na małym zdjęciu: podczas wywiadu z Olgą Rybicką z TVP Sport
PAP / Michał Meissner/Twitter/TVP Sport / Na zdjęciu: Krystian Dziubiński (przy krążku), na małym zdjęciu: podczas wywiadu z Olgą Rybicką z TVP Sport

Podczas finałów Tauron Hokej Ligi głośno było o słowach Krystiana Dziubińskiego, który skrytykował pracę sędziów. Kapitan Re-Plast Unii Oświęcim i reprezentacji Polski został ukarany grzywną w wysokości 5 tys. zł. Kibice już zebrali tę kwotę!

- Nie wiadomo, ile będzie meczów. To pytanie trzeba zadać Wydziałowi Sędziowskiemu i wydaje mi się, że nie ja powinienem tutaj stać, tylko na następny raz trzeba będzie poprosić kogoś z Wydziału Sędziowskiego, kogoś z sędziów lub z PZHL-u. Niech się, ku**a, wytłumaczą z tego, co robią - wypalił 7 kwietnia Krystian Dziubiński, kapitan Re-Plast Unii Oświęcim, po meczu nr 4 finałowej rywalizacji o mistrzostwo Polski z GKS Katowice.

Unia wygrała tamto spotkanie 7:6 po dogrywce (a następnie sięgnęła po złoto, po siedmiu meczach), ale oświęcimianie mieli ogromne pretensje do arbitrów, którzy nie uznali im gola.

Wypowiedzią Dziubińskiego zajął się arbiter dyscyplinarny PZHL, który - jak poinformował portal hokej.net - nałożył na hokeistę grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że "Dziubek" nie będzie musiał wykładać tej kwoty z własnej kieszeni.

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

Kibice założyli bowiem zbiórkę w internecie (na portalu zrzutka.pl). Uczestniczyli w niej głównie fani Unii Oświęcim, ale nie tylko. Szybko udało się osiągnąć cel, czyli 5 tysięcy złotych.

"Dziękuję wszystkim za okazane wsparcie i solidarność, które są jednocześnie wyrazem sprzeciwu całego środowiska kibiców hokeja wobec decyzji podjętej przez arbitra dyscyplinarnego oraz Wydział Sędziowski. Wasze podpisy pod wpłatami udowodniają, że pomimo różnicy barw klubowych, w istotnej sprawie potrafimy być jednością za co chapeau bas dla Was! Jednocześnie chciałem poinformować, że jestem w kontakcie z zarządem i prawdopodobnie przekazanie środków nastąpi po powrocie Krystiana Dziubińskiego z Mistrzostw Świata 2024" - napisał organizator zbiórki Mariusz Kaczmarczyk.

Dziubiński jest kapitanem nie tylko Unii, ale także reprezentacji Polski, która już w sobotę (11.05) rozpocznie rywalizację w mistrzostwach świata elity w Czechach.

Polacy grać będą w Ostrawie (turniej organizowany jest także w Pradze) i zmierzą się kolejno z: Łotwą, Szwecją, Francją, Słowacją, USA, Niemcami i Kazachstanem. Biało-Czerwoni po raz ostatni występowali w elicie w 2002 r. na MŚ w Szwecji.

Czytaj także: 30 km od granicy. Czesi spodziewają się tysięcy Polaków
Czytaj także: "Hokej jest brutalny". Walka o coś więcej niż dobre miejsca na mistrzostwach świata

Komentarze (1)
avatar
steffen
11.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiedział parę słów prawdy i się "działacze" obrazili :D Nawiasem mówiąc po tym wywiadzie sędziowanie w kolejnych meczach stało się nieco lepsze.