W duńskim Herning niespodzianki w niedzielne popołudnie nie było, choć na pierwszego gola reprezentacji USA trzeba było poczekać do 26. minuty. W drugiej tercji Amerykanie dali jednak koncert i dzięki temu wypracowali ogromną przewagę. Ostatecznie pokonali reprezentację Kazachstanu 6:1.
Bramki dla drużyny USA zdobywało sześciu różnych hokeistów. Rozpoczął Frank Nazar, a w drugiej odsłonie po trafieniu zanotowali jeszcze Jackson LaCombe, Tage Thompson, Matthew Beniers i Michael Kesselring. Zach Werenski podwyższył na 6:0 w trzeciej tercji. Gdy zanosiło się na zwycięstwo do zera, honorowe trafienie dla Kazachów na 50 sekund przed końcem uzyskał Władimir Wołkow.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Reprezentacja USA odniosła piąte zwycięstwo w światowym czempionacie i z dorobkiem 14 punktów zapewniła sobie grę w fazie pucharowej. Na zakończenie zmagań grupowych Amerykanie spotkają się z broniącymi tytułu Czechami. Natomiast Kazachstan doznał piątej porażki, ale ma na koncie trzy punkty. W ostatniej kolejce zmierzy się ze Szwajcarią. Na razie na ostatniej pozycji w grupie B, która oznacza spadek z elity, jest ekipa Norwegii.
Bardzo ważny mecz odbył się w niedzielne popołudnie w Sztokholmie. Reprezentacja Austrii potrzebowała punktów, aby zwiększyć swoje szanse w walce o ćwierćfinał. Na jej drodze stanęła reprezentacja Słowenii, którą czeka walka o utrzymanie w ostatniej kolejce. Ostatecznie Austriacy wygrali 3:2, ale po serii rzutów karnych.
Więcej celnych strzałów oddali Austriacy, lecz nie byli oni w stanie wykorzystać przewagi na lodzie. Wynik meczu otworzył w 10. minucie Blaz Gregorc. Wyrównał w 14. minucie Dominic Zwerger. Kolejne gole padły w trzeciej tercji. Brian Lebler dał prowadzenie faworytom, ale Robert Sabolić wyrównał na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Więcej bramek już nie padło, a zwycięzców wyłoniły rzuty karne. Austriacy wykorzystali trzy "najazdy", a Słoweńcy ani jednego.
Austria zainkasowała dwa punkty i po sześciu meczach ma ich w sumie siedem. W ostatnim meczu fazy grupowej zmierzy się z Łotwą, dlatego ciągle ma szansę na ćwierćfinał. Słowenia doznała szóstej porażki, ale w końcu zdobyła punkt. Sytuacja "Rysiów" jest jasna: jeśli pokonają w poniedziałek Francję, to utrzymają się w elicie właśnie kosztem Trójkolorowych.
Kazachstan - USA 1:6 (0:0, 0:5, 1:1)
(Wołkow 60' - Nazar 27', LaCombe 32', Thompson 34', Beniers 35', Kesserlring 40', Werenski 46')
Słowenia - Austria 2:3 po karnych (1:1, 0:0, 1:1, 0:0, 0:1)
(Gregorc 10', Sabolić 54' - Zwerger 14', Lebler 51', Haudum 65')