Od początku spotkania to UKS Sielec był drużyną, która dominowała na lodzie. Stwarzane przez nich sytuacje były zdecydowanie dokładniejsze i groźniejsze. Pierwszą bramkę otwierając wynik zdobył w 4 minucie Gabriel Da Costa. Następnie w siódmej minucie ekipa Sielca przeprowadziła ładną akcje, jednak żaden z zawodników nie oddał celnego strzału. Udało się to natomiast 20 sekund później Mateuszowi Bernatowi, który podwyższył wynik na 2:0. W dalszym ciągu to Sielec był mocniejszą stroną w tym pojedynku. 12 minuta przyniosła kolejną bramkę, tym razem Mariusza Ruszkańca pokonał Tomasz Majewski po podaniu Mateusza Wiry. Ostatnie trafienie w tej części meczu zdobył 40 sekund później Łukasz Kisiel, którego dokładnie obsłużył Gabriel Da Costa.
O drugiej tercji można powiedzieć tyle, że się odbyła. Zawodnicy obu drużyn urządzili sobie 20-minutową ślizgawkę. Przewracali się potykając o własne nogi, bo nie można powiedzieć, aby ktoś ich przewracał. Sędzia natomiast co chwilę posyłał kogoś na ławkę kar, bawiąc się w strasznego służbistę. Odgwizdywał właściwie wszystko co można było. Tercja ta była nudna. Żadna ze stworzonych sytuacji nie przyczyniła się do zmiany wyniku.
W ostatniej odsłonie warto powiedzieć tylko o przepychance między Kamilem Pawlikiem i Jakubem Jaskólskim za co sędzia posłał ich na ławkę kar. Honorową bramkę dla SMS-u w tej części zdobył na trzy minuty przed końcem meczu Mateusz Krupiński pokonując dobrze spisującego się Romanowskiego.
UKS Sielec Sosnowiec - SMS I PZHL Sosnowiec 4:1 (4:0, 0:0, 0:1)
1:0 - Gabriel Da Costa 4'
2:0 - Mateusz Bernat 8'
3:0 - Tomasz Majewski (Mateusz Wira) 12'
4:0 - Łukasz Kisiel (Gabriel Da Costa) 13'
4:1 - Mateusz Krupiński 57'
Składy:
UKS Sielec: Romanowski, Jaskólski, Kostrzycki, Kotuła, Król, Kujawa, Da Costa, Nowak, Majewski T., Majewski P., Bernat, Kątny, Golec, Kisiel, Mikoś, Rarok, Rusiecki, Wira.
SMS I PZHL: Ruszkaniec, Aleniewski, Lehmann, Pociecha, Pawlik, Stokłosa, Gaczoł, Sarna, Baca, Nalewajka R., Nalewajka Ł., Ciura, Krupiński, Cichoń, Trybulski, Jankowski, Kapica, Zaratyński, Skólmowski.
Sędziowie spotkania: Molenda, Milatti i Kaczmarek.
Widzów: 80.